Najliczniejszą grupę prezentowanych zwierząt reprezentowały różnego rodzaju kanarki. Jak się okazuje to nie tylko żółte i pięknie śpiewające ptaszki ale dzielą się na trzy grupy i każda z nich ma swoje unikalne cechy.
- Kanarki były dawniej hodowane głównie przez górników, ponieważ schodzono z nimi pod ziemię i kiedy kanarek się puszył to oznaczało zagrożenie i trzeba było się wycofywać. W tej chwili są chodowane pod trzema typami: śpiewające, kształtne i kolorowe. Ich hodowla wymga trochę cierpliwości bo na przykład nie każdy zniesie ich śpiew od rana do wieczora a także przekrzykiwanie odkurzacz czy telewizora - mówi Łukasz Klecki, prezes wałbrzyskiego oddziału Polskiego Związku Hodowców Kanarków i Ptaków Egzotycznych.
Wielkie poruszenie wśród dzieciaków wywołały prezentowane karaczany madagaskarskie, czyli wielkie karaluchy, które jak się okazuje są również popularnymi zwierzętami domowymi. Oczywiście wtedy, gdy hodowane są w klatkach a nie zalęgną się same pod podłogą.
- Karaczany może hodować każdy, kto się ich nie brzydzi. Są bardzo łatwe w hodowli, nie wymagają wielkiej uwagi. Można je karmić wszystkim, co jemy sami - mówi Łukasz Klecki.
Kolejne zwierze, które niepożądane było dawniej w spiżarni a obecnie cieszy się sporym zainteresowaniem jako hodowlane to mysz. Ta wymga jednak o wiele więcej troski niż karaczany.
- Myszy są nie tylko hodowane ale także stają się zwierzętami wystawowymi. Pojawiają się nowe rasy. Wdzieliśmy to między innymi na Animaliach. Pojawiły się tam także pigmejskie jeże, więc Polska rozwija się mocno pod względem różnych hodowli - twierdzi Klecki.
Ostatnim prezentowanym zwierzęciem był wielki pająk Lasiodora parahybana. Sama hodowla podobno nie jest czasochłonna ale wymaga sporo uwagi i ostrożności, ponieważ pająki mogą być niepezpieczne.
- Pająk jest dla ludzi leniwych, bo można go karmić raz na tydzień, na miesiąc a nawet raz na pół roku. Niektóre gatunki wytrzymują bez pożywienia nawet dwa lata. Trzeba natomiast zapewniać im wodę i odpowiednią wilgotność. Co ważne pająk nie śmierdzi i nie hałasuje. To jednak pewna egzotyka, o któej trzeba mieć wiedzę bo na przykład mają tzw włosy parzydełkowe, które wyczesują gdy są przestraszone a to zagrożenie dla naszego wzroku i układu oddechowego. Są też gatunki bardziej lub mniej jadowite. Najważniejsze to nie wypuszczać ich na zewnątrz bo mogą wyrządzić wiele szkody - mówi hodowca.
Wizyta hodowców to tylko jedna z wielu atrakcji, jakie zapewnia RWS Biały Kamień - Konradów dla dzieciaków z tej części miasta.
- Wczoraj byliśmy na lodach w Jedlinie-Zdroju, organizujemy jazdy konne w Dworzysku, wychodzimy do kina, jeździmy na wycieczki. Organizujemy zajęcia sportowe plastyczne i kulturanle. Nasza uczestniczka Maja prowadzi tzw. Chór Letni - wymienia przewodniczący RWS-u Ryszard Nowak.
Zajęcia z RWS-em są bezpłatne dzięki wsparciu licznych sponsorów i darczyńców.
plr
foto: P.Tokarski
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze