Przy wielu zgłoszeniach dotyczących dzikich zwierząt, które wtargnęły na nasz teren myśliwi często prostują to stwierdzenie, mówiąc że to my wtargnęliśmy na tereny zwierząt, które po prostu były tu pierwsze.
- Cywilizacyjnie się rozwijamy więc to my zagarniamy ich teren. Jeśli chodzi o lisy to przez wiele lat rozrzucano szczepionki przeciwko wściekliźnie, która mocno ograniczała ich populację. Kiedy ich populacja eksplodowała i wyjadły w lesie wszystko co się dało zaczęły szukać w mieście i okazało się, że jest tu wiele łatwych kąsków. Wyrzucamy do koszy sporo żywności więc po nią przyszły i w pewien sposób się zadomowiły - mówi Jerzy Ignaszak, przedstawiciel Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Wałbrzychu.
Podobnie sprawa ma się z dzikami, których populacja tak bardzo w pewnym momencie zaczęła doskwierać mieszkańcom naszego miasta, że prezydent musiał wydać rozporządzenie o odstrzale tych zwierząt.
- Co roku wydaje około 50 pozwoleń na odstrzał na terenie miasta i to zaczyna skutkować - twierdzi Jerzy Ignaszak.
Niedawno pojawiły się informacje, że na nasz teren powróciły wilki. Wprawdzie nie ma żadnych zgłoszeń dotyczących ich obecności w mieście ale w okolicznych lasach widywano pojedyncze osobniki.
- Na pewno w sposób stały występują w Borach Dolnośląskich, nawet 7 czy 8 watah po 6-8 osobników. Również ich obecność stwierdzono w okolicach Przemkowa. U nas widziano pojedyncze osobniki ale trudno nadal stwierdzić czy tylko tędy wędrowały czy chciały się zadomowić ale nie stwierdzamy żadnej watahy w okolicach Wałbrzycha - mówi Jerzy Ignaszak.
Jeśli lisy, dziki czy inne leśne zwierzęta pojawiają się blisko naszych domów to powinniśmy wiedzieć jak zachować się w przypadku takich spotkań.
- Nie podchodzić, nie prowokować, nie głaskać (choć to rzadkość) i nie dokarmiać. Jeśli pojawia się jakiś poważniejszy problem to za bezpieczeństwo na terenie miasta odpowiada prezydent i jego służby. Należy zgłosić się do Straży Miejskie, która funkcjonuje całą dobę i oni wiedzą jak postąpić w przypadku konkretnego zagrożenia - dodaje Ignaszak.
W większości przypadków dzikie zwierzęta boją się ludzi i starają się nas unikać. Nalezy się mieć na baczności na przykład w kwestii lisów, które w przypadku wyraźnej śmiałości w stosunku do człowieka mogą okazać się chore.
plr
foto: pixabay
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze