Chce pozbyć się Mobruku i zmniejszyć zadłużenie Wałbrzycha. Ireneusz Zyska ze wsparciem Prawa i Sprawiedliwości rozkręca kampanię wyborczą.
Kandydat na prezydenta miasta Wałbrzycha pojawił się na Placu Magistrackim wraz z kandydatami na radnych z okręgu nr 5 (Śródmieście, Podgórze, Gaj, Glinik Nowy, Glinik Stary). Tu o mandaty z ramienia Prawa i Sprawiedliwości walczyć będą Beata Mucha, Helena Cichoń, Krzysztof Sidor, Dominik Chrzanowski, Grzegorz Szepelak. Ich program wyborczy zakłada realizowanie obietnic rządu Mateusza Morawieckiego.
- Jest to program, który pięknie wpisuje się w to, co możemy zrobić dla Wałbrzycha. pozyskując wszelkiego rodzaju dotacje. Na przykład program "Czyste Powietrze" wchodzi już we wrześniu, będzie wymiana pieców, zrobimy wszystko by można było oddychać czystym powietrzem - zapowiada Beata Mucha, radna Rady Miejskiej Wałbrzycha.
Jednym z największych problemów mieszkańców tych dzielnic jest składowisko Mobruk, z którym jak na razie żadna władza sobie nie poradziła. Co chciałby w tej kwestii zdziałać Ireneusz Zyska?
- Pomysł jest taki aby poprzez całą ścieżkę administracyjną wyegzekwować aby to zagrożenie wyeliminować. Ciężko tu i teraz mówić o szczegółach, natomiast po wyborach będzie więcej możliwości, jako aparat administracyjny - prezydent Wałbrzycha - twierdzi poseł Ireneusz Zyska.
Oprócz dbania o środowisko kandydat na prezydenta chciałby zadbać także o miejskie finanse, które jego zdaniem są w kiepskim stanie. Jako przykład nie do końca trafionej inwestycji podaje Starą Kopalnię, która zamiast zysków generuje spore koszty.
- Mam pretensje do władz Wałbrzycha za ostatnie 16 a zwłaszcza 7 lat rządów obecnego prezydenta za bezrefleksyjne zadłużanie miasta. Nie potępiam wszystkiego, co się w Wałbzychu dokonało i doceniam pewne zmiany, które wszyscy postrzegają jako te dobre. Zapomniano jednak o najważnieszym - inwestycjach, które będą przynosic dochód do budżetu miasta. Stara Kopalnia kosztowała kilkaset milionów złotych, choć różne liczby się podaje, prawdopodbnie jest to około 200 milionów. Wprawdzie dokonała się tam jakościowa zmiana, jest to miejsce przyjazne i można tam korzystać z dóbr kultury i sztuki ale nie przynosi ono dochodu. Trzeba spłacać kredyt i ponosić koszty utrzymania - twierdzi Zyska.
Jako wzór dobrze przemyślanej inwestycji Zyska podaje Łódzką Manufakturę, gdzie kwitną handel i usługi a liczni przedsiębiorcy odprowadzają cenne podatki. Zyska chce stawiać także na ściągnięcie do Wałbrzycha bardziej majętnych osób oferując atrakcyjne tereny pod budownictwo jednorodzinne. Jego zdaniem za dużo takich ludzi wyprowadza się z miasta i zasiedla okoliczne gminy. Zyska chciałby zrobić z Wałbrzycha drugi Rzeszów, ponieważ przed laty oba miasta jego zdaniem miały podobny potencjał ale stolica Podkarpacia rozwinęła się o wiele lepiej i teraz może być dla nas wzorem.
Zyska obiecał też budowę 5 000 mieszkań w Wałbrzychu.
plr
foto: P.Tokarski
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze