- Przecież mamy tam linię kolejową, którą można wykorzystać i zakupić tabor czy poprzez wykorzystanie PKP Przewozy Regionalne lub podpisać umowę czy też stworzyć własną spółkę, która zakupi tabor i będzie realizować te przewozy – mówi Ireneusz Zyska.
Jak Zyska zamierza to zrobić i przede wszystkim z jakich środków sfinansować całe przedsięwzięcie?
- Wałbrzych jest miastem ponad 100-tysięcznym, posiada budżet. Trzeba dobrze zaplanować tego typu inwestycje. Chciałbym pozyskiwać te środki z programów rządowych, z funduszy unijnych z programów sektorowych bądź ten w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego we współpracy z inwestorami, którzy będą w Wałbrzychu inwestować. Nie chciałbym doprowadzać do nadmiernego zadłużenia Wałbrzycha, bo już dzisiaj jest ono bardzo, bardzo duże. Tak duże, że dzisiaj mamy ograniczone możliwości inwestycyjne. Każda inwestycja musi być przygotowana, musi być przygotowany montaż finansowy – mówi Ireneusz Zyska.
Realizacja pomysłu wymagałaby nakładu dużych środków finansowych, nie stworzenie własnej spółki, która zakupi tabor i będzie realizować te przewozy to już kolosalne koszty.
Czy jest to inwestycja warta realizacji biorąc pod uwagę fakt, że z Podzamcza na Szczawienko kursują autobusy? To już pytanie do wyborców, którzy zdecydują 21 października.
red
foto:P.Tokarski
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze