Do tragedii doszło 10 marca, 58-letni Czesław Cz. siedział przed jednym z bloków i trząsł się z zimna, poinformowano straż miejską . Strażnicy byli jednak zajęci interwencjami i sprawę przekazano policji. Policjanci, Paweł F. i Martin S. zabrali mężćzyznę do radiowozu, jednak gdy go wieźli mieli dostać zgłoszenie o kolejnej interwencji. Jak ustaliła prokuratura, policjanci zostawili mężczyznę w lesie, a gdy wrócili po niego po trzech godzinach, mężczyzna już nie żył. Jak wykazała sekcja zwłok, mężczyzna zmarł z wychłodzenia.
Policjanci odpowiadali za nieumyślne spowodowanie śmierci, jednak sąd zmienił kwalifikacje czynu i ostatcznie policjanci skazani zostali za nieumyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Jak mówił sędzia Bartosz Szeremeta z Sądu Rejonowego w Wałbrzychu: materiał dowodowy nie pozwala na przypisanie ich działaniu wystąpienia skutku w postaci zgonu.
Wyrok to 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata i zakaz wykonywania zawodu policjanta przez trzy lata oraz 1000 złotych grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.
adm
foto: walbrzych24.com
Komentarze