Pierwsza sesja Rady Miejskiej Szczawna-Zdroju nowej kadencji pokazała, że KWW Arkadiusza Czochera Kocham Szczawno-Zdrój to siła z którą trzeba się liczyć. Sporą przewagą głosów na przewodniczącego rady wybrano Michała Brodę właśnie z tego komitetu. Burmistrz Marek Fedoruk zapowiada, że jest gotów współpracować ze wszystkimi radnymi, niezależnie od reprezentowanego komitetu.
O fotel przewodniczącego rady ubiegali się Michał Broda z KWW Arkadiusza Czochera Kocham Szczawno-Zdrój i Adam Jennings z KWW Marka Fedoruka. Decyzją radnych nowym przewodniczącym został Michał Broda z wynikiem 10 do 5 głosów. Wiceprzewodniczącymi zostały Dorota Wołoszyn-Pusłowska, również z Kocham Szczawno-Zdrój (zdobyła 10 głosów) oraz Stanisława Tobis-Pańczyszyn z KWW Aleksandry Tobis (zdobyła 11 głosów). Czy wyniki mogą sugerować, że oba te komitety zawiążą koalicję?
- Idąc do wyborów mieliśmy świadomość tego, że chcemy zmieniać Szczawno, chcemy współpracy między radnymi, dlatego zdecydowałem się być kandydatem na przewodniczącego i szczęśliwie wybranym przez pozostałych radnych. W tej chwili nie rozmawialiśmy o żadnej koalicji więc jest to jakiś wynik zaufania, również w decyzję wyborców, którzy sprawili, że mamy w składzie aż siedmu radnych z komitetu Arkadiusza Czochera. Moim zdaniem to wypadkowa decyzji, które wydarzyły się w wyborach - mówi przewodniczący Rady Miejskiej Szczawna-Zdroju Michał Broda.
Wobec takiego układu sił jak współpracę z Radą Miejską przez najbliższe pięć lat widzi burmistrz Marek Fedoruk, który wprowadził do rady tylko dwóch kandydatów?
- Kiedy startujemy do wyborów reprezentujemy różne komitety ale po ślubowaniu wszyscy są radnymi Rady Miejskiej. Padały tu deklaracje współpracy i ufam, że tak będzie. Każdy ma prawo do oddzielnych poglądów ale jestem przekonany, że w sprawach ważnych dla miasta będzie zgoda - mówi burmistrz Szczawna-Zdroju Marek Fedoruk.
Przypominamy, że Marek Fedoruk wygrał wybory z zaledwie 4-głosową przewagą nad Arkadiuszem Czocherem, który z kolei złożył w sądzie protest wyborczy, ponieważ jego zdaniem doszło do nieprawidłowości podczas liczenia głosów. Nawet jeśli protest nie zostanie przez sąd przyjęty to Marek Fedoruk będzie rządził miastem, w którym ma poparcie tylko połowy mieszkańców. Czy wpłynie to w jakiś sposób na jego metody pracy?
- Każdy z komitetów prezentował swoje różne zadania i pokazywali, że konieczne są zmiany. Oczywiście podzielam ten pogląd, natomiast musimy mieć świadomość, że działamy w określonych warunkach finansowych. Nie wszystko z dnia na dzień da się zmienić. Tak jak mówiłem w kampanii, jestem za zmianami ale nie mogą być one rewolucyjne a ewolucyjne. Ja deklaruję chęć pracy i współpracy, bardziej dynamicznie jeśli takie są oczekiwania - twierdzi burmistrz Fedoruk.
Jedną z pierwszych decyzji burmistrza było odwołanie Urszuli Burek z funkcji zastępcy burmistrza. Marek Fedoruk nie poinformował jeszcze czy zamierza powołać nowego zastępcę czy urząd będzie funkcjonował bez tego stanowiska.
plr
foto: P.Tokarski
Komentarze