Górnicza biesiada z okazji ”Barbórki” kolejny raz zawitała do Starej Kopalni. Wałbrzyscy gwarkowie, mimo iż kopalń dawno nie ma, spotkali się we wspólnym gronie, wspominali stare czasy i dobrze się bawili.
Tradycja obchodów „Barbórki” i wspólnej karczmy piwnej wywodzi się ze starych czasów. Za czasów funkcjonowania kopalń, górnicy spotykali się, by razem pośmiać się z przełożonych i w rubasznym klimacie napić się wspólnie piwa. Co pozostało z tradycji?
- Język mamy jaki mamy, pozostał nam. Kopalń nie ma, więc nie ma tych osób, ale w kraju tyle się dzieje, że zawsze jest coś do powiedzenia, wyrażenia naszej opinii. Jak popatrzy się na sali na te siwe głowy, to nasuwa się samo, że z każdym rokiem nas ubywa. Już nawet nie w sensie takim, że na wieczną szychtę, ale zdrowotnie. To wszystko nas dotyka, tak jak innych ludzi. Choroby nas wyniszczają. - mówi były górnik, Józef Kamiński.
pm
foto:WTV
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz