Ośmioletnia dziewczynka trafiła do szpitala, po tym jak pogryzł ja amstaf. Dziewczynka ma pogryzioną rękę. Dziecko uratował ojciec, który ugodził psa scyzorykiem, wtedy zwierze puściło dziecko.
Do tragedii doszło w niedzielę po godzinie 19:00 w wałbrzyskim Śródmieściu (rejon skrzyżowania Limanowskiego i Zajączka). Jak wynika z relacji ojca ośmiolatki, szedł on chodnikiem wraz z dwójką dzieci (córką i jej koleżanką). W pewnym momencie pies rzucił się na ośmiolatkę i zaczął gryźć ją w rękę, był bez smyczy i kagańca. Dziewczynka przewróciła się, pies ciągnął ją po chodniku. Zwierze nie reagowało na komendy wydawane przez właściciela, dopiero, gdy ojciec dziewczynki dźgnał psa scyzorykiem - ten puścił. Trójka młodych ludzi (około 19-23 lata) uciekła zabierając psa.
Dziecko trafiło do szpitala, ojciec dziewczynki złożył dziś w komisariacie wyjaśnienia, a w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Policja nadal poszukuje właściciela psa i apaluje by młody mężczyzna sam zgłosił się do komendy policji. adm
foto: użyczone Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze