Włodarze Głuszycy, Jedliny-Zdroju, Starych Bogaczowic i Szczawna chcą lepszej współpracy z Zarządem Powiatu Wałbrzyskiego. Nie podoba im się także „mowa nienawiści”, którą ich zdaniem szerzy starosta powiatu wałbrzyskiego, Krzysztof Kwiatkowski.
Do Zarządu Powiatu Wałbrzyskiego wpłynęło pismo, pod którym podpisali się Mirosław Lech - wójt Starych Bogaczowic, Roman Głód - burmistrz Głuszycy, Romuald Wysocki - zastępca burmistrza Jedliny-Zdroju oraz Marek Fedoruk - burmistrz Szczawna-Zdroju.
Samorządowcy skarżą się, że Zarząd Powiatu uchwalił budżet bez poznania ich opinii na temat najważniejszych inwestycji. Domagają się między innymi publicznej komunikacji autobusowej, a w szczególności możliwości utworzenia nowych połączeń do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, budowy schroniska dla zwierząt, poprawy bezpieczeństwa drogowego poprzez budowę odpowiedniej infrastruktury, poprawy bezpieczeństwa publicznego poprzez współfinansowanie rozbudowy systemów monitoringu, inicjatyw z zakresu ochrony środowiska w szczególności walki ze smogiem oraz współfinansowania inwestycji we wszystkich gminach powiatu wałbrzyskiego.
- Cieszyłbym się, gdyby starosta, Zarząd, spotkał się z nami przed uchwaleniem budżetu i porozmawiał o naszych potrzebach - mówi wójt Starych Bogaczowic, Mirosław Lech.
Co więcej, włodarze zarzucają także staroście Krzysztofowi Kwiatkowskiemu szerzenie „mowy pogardy i nienawiści”.
Kwiatkowski na popularnym portalu społecznościowym nazywa włodarzy "żołnierzykami Szełemeja":
„Szanowni Państwo tak "żołnierzyki" Szełemeja próbują obalić demokratyczne wybory. Proszę ich nie słuchać to zwyczajna podpucha mająca na celu wywołanie niepokojów społecznych. Będąc Starostą Wałbrzyskim nigdy nie będę jak oni "poddanym" Szełemeja. Ten człowiek doprowadził do podziału powiatu wałbrzyskiego a stosując "ubeckie" metody próbował i próbuje przejąc władzę. Długi Wałbrzycha są ogromne więc przydałaby się dzielnica i podatki Szczawno Zdrój. Czterech wójtów i burmistrzów związanych z PO i oficjalnie działających w komitecie Z Poparciem Romana Szełemeja dziś nie może pogodzić się z przegraną w wyborach. Panowie włodarze mieszkańcy gmin prędzej was wywiozą na taczkach niż będą dojeżdżać do Kłodzka aby załatwić np. dowód rejestracyjny”.
- Ja mogę czuć się urażony tym, że ktoś mnie traktuje jak czyjegoś podwładnego, zależnego od kogoś. Wybrali mnie w demokratycznych wyborach mieszkańcy mojej gminy. Wybrano mnie nie dlatego, że mam piękne oczy, że potrafię ładnie mówić, ale dlatego, że coś w tej gminie przez 4 lata zrobiliśmy - mówi wójt Starych Bogaczowic, Mirosław Lech – Nie mam nic do pana starosty, ale nie pozwolę się obrażać, w każdej chwili jestem gotowy rozmawiać. Nie jestem niczyim wrogiem, ani nie traktuję nikogo jak wroga.
Co na to starosta? Do chwili publikacji tekstu nie udało nam się z nim skontaktować.
Pismo skierowane do Zarządu Powiatu Wałbrzyskiego:
red
foto:walbrzych24.com/użyczone
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz