Powiernik to film dokumentalny opowiadający o losach dawnych mieszkańców gór sowich, którzy po wojnie zmuszeni byli opuścić swoje domy. Pozostawili po sobie skarby w postaci sentymentalnych listów, dokumentów czy zdjęć. Skarby te odnajduje od wielu lat Łukasz Kazek i stara się zwrócić je ich właścicielom, przy okazji poznając niezwykle interesujące historie ich życia.
Produkcja Powiernika rozpoczęła się w czerwcu 2018 roku. Twórcy pojechali do Budapesztu by spotkać się z byłym więźniem obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, który przekazał im prawie 50 rysunków przedstawiających piekło obozowego życia. Takich historii w filmie będzie wiele.
Twórcy w trakcie produkcji napotkali na barierę w postaci ograniczonego budżetu, dlatego zorganizowali publiczną zbiórkę na dokończenie prac nad filmem. Dzięki wsparciu przyjaciół i ludzi dobrej woli udało się nie tylko zebrać brakujacą sumę 25 tysięcy złotych ale także przekroczyć ten budżet o ponad 3 tysiące złotych. Projekt wsparło dokładnie 298 osób.
- Dziękujemy za mnóstwo ciepłych słów, wyrazy solidarności i zrozumienia dla trudnej historii i tego by ją utrwalić. To wielki obraz tego, że jest z nami wiele ludzi, także z zagranicy (był nawet pan z Australii), którzy patrzą na historię Dolnego Śląska z coraz większym zainteresowaniem - mówi współtwórca "Powiernika" Łukasz Kazek.
- Ta zbiórka i to co się wokół niej działo pokazało nam jak wiele osób czeka na nasz film a to nie jest częste przy filmach dokumentalnych. To nas napędza podwójnie - mówi Mateusz Kudła, reżyser "Powiernika"
Zebrane fundusze pozwolą dokończyć zdjęcia do filmu a także przeprowadzić cały proces montażu. Oprócz tego w planach jest także wysłanie filmu na festiwale a warto wspomnieć, że autorzy mają już na tym polu wiele sukcesów jak chociażby nagrodzony na festiwalu w Cannes film "Ludzie z Klisz". Kiedy zobaczymy "Powiernika" na ekranie?
- Najbliższe kroki to będzie wyjazd do Niemiec do byłych mieszkańców Walimia, to długa podróż prawie pod granicę holenderską. Potem kilka dni zdjęciowych na Dolnym Śląsku z dwoma Polakami jako świadkami. Następnie zabieramy się za montaż, udźwiękowienie i wszystkie rzeczy związane z podstprodukcją. Myślę, że film powinien być gotowy późną jesienią tego roku - twierdzi Łukasz Kazek.
- Sama premiera będzie zależna od tego na jakim festiwalu wystartujemy ale na pewno będą pokazy specjalne dla mieszkańców Walimia, Nowej Rudy, generalnie Dolnego Śląska. Będą też pokazy dla dziennikarzy w Warszawie czy w Krakowie. Jest jeszcze za wcześnie by mówić gdzie konkretnie będą pokazy bo musimy nie tylko wysłać film na festiwale ale jeszcze się na nie zakwalifikować. Na pewno projekcie będą w wielu miejscach w całej Polsce - zapowiada Mateusz Kudła.
plr
foto: użyczone / strona projektu na polakpotrafi.pl / Facebook
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze