Starosta Wałbrzyski Krzysztof Kwiatkowski odpiera atak radnych opozycji, którzy złożyli wniosek o jego odwołanie ze stanowiska. Nie odpowiada na stawiane we wniosku zarzuty ale zasłania się silną koalicją która ma go obronić.
Przypomnijmy, klub radnych "Dialog, Współpraca, Działanie", który tworzy powiatową opozycję złożył wniosek o odwołanie ze stanowiska starosty Krzysztofa Kwiatkowskiego. Radni argumentują to faktem, że czterech burmistrzów z powiatowych gmin uskarżało się na współpracę z zarządem, wytykają staroście wulgarne wypowiedzi, zarzucają niegospodarność z powodu wzrostu wydatków na administrację w starostwie.
Poprosiliśmy Krzysztofa Kwiatkowskiego aby odniósł się do stawianych we wniosku zarzutów.
- Nie mam co komentować. Będzie punkt obrad pod tytułem "odwołanie starosty", proszę przyjść i nagrać. Zarządzam powiatem wałbrzyskim i jak było dzisiaj widać mam większość w tej radzie. Przeszły wszystkie uchwały, które przedstawiłem jako przewodniczący zarządu. Proszę zapytać radnych jak to policzyli bo chyba im się rady pomyliły - twierdzi starosta Krzystof Kwiatkowski.
Wcześniej w trakcie sesji Krzysztof Kwiatkowski również odniósł się do wniosku opozycji i z równie wielką pewnością twierdził, że nie boi się ewentualnego głosowanie nad swoim odwołaniem.
- Zamiast się martwić, że mnie odwołacie to dzisiaj mnie uświadomiliście, że możecie sobie palcem w bucie pokiwac, bo panie Jarosławie (do J. Buzarewicza - przyp. red) będą brzmiały tak "znowu Frankowska pana oszukała". To, że chcenie mnie odwoływać to liczę, że będziecie to częściej robić bo nie mam już tylu dróg do wyremontowania a chciałbym być osobą znaną w lokalnej społeczności więc piszcie wnioski. Mój apel tylko jest taki, niech pan włoży więcej inwencji twórczej bo jak pan robi to na pół strony i robi "kopiuj, wklej" ze stanowiska burmistrzów to nie podnosi pan swojego ego do góry a moje też zaczyna lądować na nizinach. Życzę więc państwu powodzenia - podsumował Krzysztof Kwiatkowski.
Wniosek radnych opozycji musi zostać zaopiniowany przez komisję rewizyjną a następnie w ciągu 30 dni od daty złożenia przedłożony radnym do głosowania. Aby odwołać starostę za wnioskiem musi się opowiedzieć co najmniej 3/5 rady. Obecnie opozycja w 17 osobowym składzie rady ma 8 reprezentantów. Wicestarosta Iwona Frankowska twierdzi, że ich koalicja jest twarda jak stal a czy tak jest faktycznie okaże się podczas głosowania.
plr
foto: P.Tokarski
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze