Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia miejscowych – już w 1 minucie Damian Sęk sfaulował w polu karnym Piotra Osieckiego i sędzia podyktował „jedenastkę”, zamienioną na gola przez samego poszkodowanego. Dwie minuty później po prostopadłym zagraniu Damiana Barana w „16” w świetnej sytuacji znalazł się Piotr Kurcek, jednak dobrą interwencją popisał się Patryk Mosior. Później spotkanie się wyrównało i do głosu zaczęli dochodzić Czarni. W 20 minucie Serhii Slipets sprawdził strzałem z 18 metrów Marcina Byrę, ale golkiper Sudetów pewnie interweniował. W 24 minucie świetną okazję do podwyższenia prowadzenia mieli gospodarze – Kacper Szpindler zagrał długą piłkę za plecy obrońców do Kurcka, a ten wyprzedził wychodzącego z bramki Mosiora i uderzył zza pola karnego tuż obok lewego słupka. Cztery minuty później po błędzie defensywy Sudetów w dobrej sytuacji w polu karnym znalazł się Rafał Baszak, jednak i tym razem zabrakło precyzji, gdyż futbolówka poszybowała nad poprzeczką. W 34 minucie Osiecki popisał się świetnym podaniem na wolne pole do Szpindlera, a ten uderzył z kilkunastu metrów po długim rogu obok prawego słupka. Minutę później po podaniu Patryka Konsewicza sam na sam z bramkarzem znalazł się Dawid Gołek, jednak Byra wyjściem z bramki i interwencją nogami zażegnał niebezpieczeństwo. W 38 minucie po dośrodkowaniu rzutu rożnego na długi słupek zamykający akcję Marcin Otwinowski spudłował z kilku metrów i wciąż było 1:0. Minutę później Sudety były już skuteczniejsze. Osiecki przyjął piłkę w polu karnym i odegrał piętą do Dawida Wodnickiego, a ten z bliska nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce. Chwilę później ten sam zawodnik popisał się szarżą w polu karnym zakończoną wyjściem na czystą pozycję, jednak tym razem zabrakło precyzji i Sudety prowadziły do przerwy 2:0.
Druga połowa zaczęła się od zdecydowanych ataków Czarnych. Już w 47 minucie po strzale Tadeusza Chodackiego zza pola karnego piłka trafiła w poprzeczkę. Dwie minuty później tym razem z dystansu uderzał Damian Sęk, Byra odbił futbolówkę do boku, a dobitka Jakuba Nowickiego została zablokowana. W 51 minucie w polu karnym niekryty znalazł się Serhii Slipets, jednak tym razem kąt był za ostry i Byra obronił strzał pomocnika Czarnych. Później gra się trochę uspokoiła i dopiero w 65 minucie po zagraniu Damiana Barana sam na sam z bramkarzem znalazł się Wodnicki, który przerzucił piłkę nad golkiperem Czarnych, ale zmierzającą do bramki futbolówkę tuż przed linią wybił Przemysław Rudnicki.
W 74 minucie wałbrzyszanom dopisało szczęście – Łukasz Fiszer wykorzystał nieporozumienie obrońców Sudetów, przejął piłkę w polu karnym i mocnym strzałem z bliska pokonał Byrę. Radość Czarnych nie trwała długo, bowiem zaledwie dwie minuty później Osiecki zagrał na wolne pole do Otwinowskiego, a ten w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Mosiora. W 81 minucie było po meczu – dośrodkowanie w pole karne zamknął na długim słupku Olaf Kurcek i strzałem z bliska umieścił futbolówkę w siatce podwyższając na 4:1. W ostatniej minucie Olaf Kurcek tym razem wystąpił w roli dośrodkującego, a Damian Sęk próbując wybić piłkę niefortunnie skierował ją do własnej bramki. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i tym samym Sudety zwyciężyły 5:1.
Klasa A
XXIII kolejka
Sudety Dziećmorowice – Czarni Wałbrzych 5:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Piotr Osiecki (1), 2:0 Dawid Wodnicki (39), 2:1 Łukasz Fiszer (74), 3:1 Marcin Otwinowski (76), 4:1 Olaf Kurcek (81), 5:1 Damian Sęk (90 – br.sam.)
Czarni: Mosior, Chodacki, P. Rudnicki, Sęk, B. Mudzin (46 Nowicki), Slipets, Szarek, Gołek (62 Klich), Kasprzyk (46 Fiszer), Konsewicz, Baszak (72 B. Rudnicki). Trener: Leszek Derewecki
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
tomek1985wch
Dodaj komentarz