Wydarzenie to miało charakter symboliczny. Współcześni Hochbergowie nie mają żadnych praw do majątków, które należały do ich rodziny ale goszczą tu często i są bardzo ciepło przyjmowani jako dziedzice rodu, któremu nasze miasto wiele zawdzięcza.
- Księcia łączy z Książem i Wałbrzychem więź sentymentalna. Tutaj jego ród funkcjonował i gromadził przez lata wielkie bogactwa ale wiemy jak skończyło się to po II wojnie światowej. Palmiarnia to również ich dziedzictwo. Księżna Daisy zwoziła tu z całego świata różne rośliny, które do dziś cieszą turystów. Chcieliśmy zrobić ukłon w kierunku księcia i jego rodziny by mogli zostawić tu symbolicznie swój ślad jako ostatni żyjący przedstawiciel rodu z linii książańskiej. Podobnie jak jego babcia pozostawi tu po sobie palmę, która będzie pamiątką na wiele pokoleń - mówi Anna Żabska, prezes Zamku Książ.
- Dla mnie to wiele znaczy bo pokazuje, że mam wiele wspólnego z naturą. Zadadziłem roślinę, która będzie tu długo rosła. Wspieram takie akcje bo są bardzo dobre. Moja babcia Księżna Daisy miała wiele dobrych gestów, również chętnie pracowała z naturą. To widać nie tylko tutaj ale też w Zamku Książ na całych założeniach ogrodowych, że czuła naturę i chętnie wśród niej przebywała - mówi Książę Bolko Hochberg von Pless.
Trzy młode, książęce palmy można już teraz oglądać w holu głównym wałbrzyskiej palmiarni.
plr
foto: P.Tokarski
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze