Całą Polską wstrząsnęła tragiczna śmierć 9-miesięcznej Blanki z Olecka w woj. warmińsko-mazurskim, która była ofiarą brutalnej przemocy domowej. Czy zabrakło właściwej reakcji? -Apelujemy do mieszkańców by reagować na wszelkie nieprawidłowości. Lepiej reagować trzy razy więcej niż to konieczne, niż ten jeden raz nie zareagować wcale - mówi dyrektor wałbrzyskiego MOPS Magdalena Stefańska.
Blanka miesiąc po urodzeniu została odebrana rodzicom przez sąd, jednak dziecko w kwietniu wróciło do nich z rodziny zastępczej. Powodem odebrania dziewczynki było nadużywanie przez matkę narkotyków. Po powrocie Blanki rodzina otrzymała nadzór kuratora.
Dramat dziecka trwał dwa miesiące. Sekcja zwłok wykazała, że było ofiarą brutalnej przemocy domowej. Rodzice dziewczynki usłyszeli już zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i wykorzystywania seksualnego. Jak wynika z doniesień medialnych, kurator odwiedził rodzinę jeszcze dwa tygodnie przed śmiercią dziecka.
Czy doszło do zaniedbania i czy właściwie oceniono możliwość powrotu dziecka do rodzinnego domu – ocenią teraz odpowiednie służby. Zapytaliśmy dyrektor wałbrzyskiego MOPS Magdalenę Stefańską jak działają pracownicy, czy zapowiadają kontrole, które mają przeprowadzić w danej rodzinie?
- Oczywiście, że nie. Do rodzin, z którymi współpracujemy jako MOPS chodzą pracownicy socjalni, chodzą asystenci rodziny oraz koordynatorzy rodzinnej pieczy zastępczej. Na wywiad, kiedy rodzina składa wniosek o pomoc, rodzina jest umawiana. Natomiast na kontrole i pozostałe wizyty pracownicy socjalni nie umawiają się i nie uprzedzają rodziny - wyjaśnia dyrektor wałbrzyskiego MOPS Magdalena Stefańska.
Czy rodzina może nie wpuścić kuratora do domu?
- Pracownik może być wpuszczony bądź nie, rodzina może nam odmówić. Tylko na wniosek prokuratury, jeżeli takie postanowienie zostanie wydane policji, to policja może wejść z pracownikiem. Często rodzina odmawia też współpracy. Wówczas piszemy o zobowiązanie do współpracy z asystentem rodziny, chociaż wiemy, że to różnie się kończy, ponieważ ta współpraca powinna być dobrowolna, wtedy przynosi korzyść - mówi Magdalena Stefańska.
Jak często dzieci odbierane są rodzicom?
- W okresie wakacyjnym jest tych sytuacji zdecydowanie więcej. Czasem interweniujemy kilka razy w miesiącu. Oczywiście nie wszystkie dzieci trafiają do placówek, bo są rodziny, które mogą zaopiekować się takimi dziećmi – mówi dyrektor wałbrzyskiego MOPS.
Jesteś świadkiem niepokojącej sytuacji i przypuszczasz, że dziecku może stać się krzywda? Reaguj. Wszelkie sygnały można zgłaszać bezpośrednio w placówce MOPS, ale też policji czy straży miejskiej. Jak tłumaczy dyrektor wałbrzyskiego MOPS czasem lepiej zareagować przesadnie niż przemilczeć incydent, w wyniku którego dojdzie do tragedii.
W.Blicharz
foto:pixabay.com
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Komentarze