Do tragedii doszło w czwartek po południu, jak informuje TVN24, dwóch chłopców w wieku 12 i 13 lat kupiło dwa pojemniki z gazem do zapalniczek. W domu, gdzie mieszkał jeden z nich, wdychali opary gazu.
- 13-latek źle się poczuł, dostał drgawek. W domu były jeszcze dwie dziewczynki w wieku 12 i 11 lat - przyrodnia siostra chłopca i jej koleżanka, które powiadomiły pogotowie oraz macochę 13-latka - informuje w rozmowie z TVN24 rzecznik kłodzkiej policji, Krzysztof Bal.
Lekarzom nie udało sie uratować chłopca, 13-latek zmarł. Jego ciało zostało zabezpieczone do przeprowadzenia sekcji zwłok. 12-latkowi nie stało się nic poważnego. W chwili gdy chłopcy wdychali opary gazu w mieszkaniu nie było osoby dorosłej.
Dziś prokuratura przy udziale psychologa przesłuchała 12-latka, na tym etapie sledztwa prokuratura nie chce udzielać zbyt wielu informacji.
opr. adm
foto: ilustracyjne (pixabay)
Wdychali gaz do zapalniczek - jeden z chłopców zmarł
Tragedia w Kłodzku: dwóch młodych chłopców wdychało gaz do zapalniczek, jeden z nich nie żyje. Sprawę bada policja i prokuratura.
Dodaj komentarz