Od początku Górnik ruszył ostro do ataków i już w 3 minucie padł pierwszy gol dla podopiecznych trenera Marcina Domagały. Radosław Marciniak dośrodkował wzdłuż linii bramkowej, Bartłomiej Rudnicki odbił piłkę na 10 metr, gdzie znalazł się Bartłomiej Siwiński, który strzałem z 10 metrów dał swojej drużynie prowadzenie. W 6 minucie kolejna akcja oskrzydlająca gości mogła zakończyć się golem, gdy Piotr Krawczyk wrzucił futbolówkę z prawej strony w pole karne, ale niekryty Mateusz Sobiesierski uderzył prosto w środek i Rudnicki pewnie interweniował. W 18 minucie po dośrodkowaniu Radosława Marciniaka w świetnej sytuacji znalazł się Dawid Rosicki, jednak jego strzał głową z bliska był niecelny. Trzy minuty później w bliźniaczej sytuacji tym razem główkował Adam Niedźwiedzki, ale jeszcze raz zabrakło precyzji i piłka poszybowała nad poprzeczką. Rzuty rożne były zdecydowanie najgroźniejszą bronią Górnika. W 37 minucie Niedźwiedzki zagrał na długi słupek, a futbolówka po uderzeniu z 5 metrów Adriana Mrowca minimalnie minęła lewy słupek. Minutę później Niedźwiedzki dośrodkował w pole karne, a Mrowiec pomylił się główkując z bliska. Czarni przez większą część pierwszej połowy pozostawali w defensywie, a jedyną groźną akcję przeprowadzili w 42 minucie, gdy po wrzutce Rafała Baszaka na długi słupek Patryk Kowal uderzył z woleja nad poprzeczką. Do przerwy Górnik zasłużenie prowadził 1:0.
W drugiej połowie gra się wyrównała i „biało-niebiescy” mieli już dużo większe problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji do zdobycia gola. Pierwszy groźny strzał goście oddali dopiero w 65 minucie, gdy po podaniu Krawczyka Sobiesierski uderzył sytuacyjnie z 10 metrów, a Rudnicki odbił piłkę do boku. Dwie minuty później Dawid Gołek dośrodkowywał z rzutu wolnego spod linii bocznej i niewiele brakowało, a niesiona wiatrem futbolówka wylądowałaby w siatce. Po przerwie ciekawych akcji było jak na lekarstwo, choć tylko jeden gol przewagi Górnika sprawiał, że emocji do ostatniego gwizdka nie brakowało. W 83 minucie Czarni mieli okazję do zmiany wyniku – Łukasz Misiak popisał się udanym dryblingiem w polu karnym, uwolnił się spod opieki obrońców i uderzył z 11 metrów, ale dobrze ustawiony Kamil Reczulski pewnie złapał piłkę. Do końca gospodarze próbowali jeszcze doprowadzić do wyrównania, jednak obrona gości spisywała się bez zarzutu i to biało-niebiescy okazali się zwycięzcami derbowego starcia na Dąbrowskiego.
Klasa A
X kolejka
Czarni Wałbrzych – Górnik Wałbrzych 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Bartłomiej Siwiński (3)
Czarni: B. Rudnicki, Kasprzyk (62 Maciaszczyk), Nowicki, Anuszkiewicz (53 Koszewski), Gołek, Adamczyk, Ziątek, Szarek, Kowal, Misiak, Baszak (68 Szkudlarek). Trener: Leszek Derewecki
Bramka: 0:1 Bartłomiej Siwiński (3)
Czarni: B. Rudnicki, Kasprzyk (62 Maciaszczyk), Nowicki, Anuszkiewicz (53 Koszewski), Gołek, Adamczyk, Ziątek, Szarek, Kowal, Misiak, Baszak (68 Szkudlarek). Trener: Leszek Derewecki
Górnik: Reczulski, Smoczyk, Mrowiec, Zaremba, Biskup, Marciniak, Sobiesierski, Rosicki, Krawczyk (88 Budzyński), Niedźwiedzki, Siwiński (70 Rodziewicz). Trener: Marcin Domagała
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
fot. (ben)
tomek1985wch
Komentarze