Schemat działania jest zawsze taki sam: najperw oszuści dzwonią do starszej osoby podając się za członka jej rodziny, proszą o pilną pomoc finansową. Zaniepokojeni seniorzy działają odruchowo chcąc pomóc. Wtedy podający się za członka rodziny oszust mówi, że nie może przyjśc po pieniądze ale wyślę kolegę. W końcowym efekcie zwykle sam przychodzi po pieniądze.
Pod koniec ubiegłego roku 80-letnia wałbrzyszanka straciła 20-tysięcy złotych, 83-latek oszukany "na ZUS" - 70 tysięcy złotych. 85-letnia mieszkanka naszego miasta - 45 tysięcy (metoda na wnuczka). Takie historie można mnożyć.
Jak nie dać sie oszukać?
Aby nie stać się ofiarą oszustów, przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Pamiętajmy, aby nie informować nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. Tym bardziej nie zaciągajmy jakichkolwiek kredytów. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Pamiętajmy również, że policjanci prowadząc swoje działania nie proszą i to telefonicznie o pomoc w ujęciu „nieuczciwych” pracowników banku. Tym bardziej nie nie będą kontaktować się w żadnej ważnej sprawie telefonicznie.
Czytaj też:
Okradli 80-latkę na 20 tysięcy
Ukradli jej oszczędności życia
Oszuści są wyjątkowo kreatywni - jak się bronić?
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze