Były budynek Liceum Ekonomicznego na Sobięcinie powinien być wyburzony lata temu, ale tak się nie stało. Budynek "Ekonomika" jest notorycznie rozkradany, dewastowany i zasłania zabytkowy kościół św. Józefa Oblubieńca. Miasto nie może uzyskać zezwolenia na rozbiórkę od konserwatora zabytków.
- Budynek po byłym Liceum Ekonomicznym tzw. Ekonomiku przy ul. 1-Maja od wielu lat jest przedmiotem naszej troski. Budynek jest w złym stanie i jest objęty ochroną konserwatora zabytków. Zarówno proboszcz sąsiadującej parafii św. Józefa, jak i miasto występowało wielokrotnie do konserwatora zabytków, o wyrażenie zgody na rozbiórkę tego budynku. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Zdaniem władz miasta, budynek nie nadaje się do jakiegokolwiek użytku.
- Budynek zasłania piękny, zabytkowy kościół w charakterystycznej konstrukcji drewniano murowanej. Jest również źródłem aktów wandalizmu. Opinia konserwatora zabytków jest taka, że nie wyraża zgody na rozbiórkę tego budynku. Wielokrotnie podkreślałem, że ani teraz, ani w przyszłości , nie widzę żadnego uzasadnienia i racjonalnego zastosowania dla tego budynku. Jego kondycja jest katastrofalna. Zbadaliśmy ten budynek wiele lat temu, pod kątem wykorzystania go jako placówka wychowawcza, żłobek, przedszkole i wiemy, że ten budynek się do tego nie nadaje. Im szybciej go rozbierzemy, tym lepiej. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Koszty remontu tego typu obiektów, niejednokrotnie przewyższają budowę nowych budynków.
- Nie widzę powodu, by wydawać publiczne pieniądze na rekonstrukcję, moim zdaniem wątpliwej jakości architektonicznie budynku. Tym bardziej, że w naszym mieście takich budynków jest bardzo dużo. One również czekają na swój czas i są w znacznie lepszej kondycji, w lepszym miejscu. Mają lepszą strukturę, bardziej nadającą się do wykorzystania. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Być może zachowanie fasady, wyburzenie obiektu i budowa nowego byłoby rozwiązaniem.
- Proponowaliśmy takie rozwiązanie, jeśli chodzi o budynek Dworca na Szczawienku. Pani konserwator wtedy nie wyraziła na to zgody. Być może są indywidualne możliwości takich rozwiązań, ale prosilibyśmy o większą elastyczność, o większą życzliwość. Przypominam, że Wałbrzych ma chyba największy procent zabytków, którymi się powinien opiekować w stosunku do możliwości finansowych. Wspomnę tylko jeden z największych obiektów pałacowo zamkowych, czyli Zamek Książ, objęty w całości opieką miasta, czy Starą Kopalnię. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
red
foto: WTV
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze