Ponad 2,5 promila w organizmie miał kierowca zatrzymany przez policyjne małżeństwo, które w czasie wolnym od służby pojechało na zakupy. Uwagę funkcjonariuszy zwróciły niebezpieczne manewry wykonywane przez kierowcę Mercedesa.
Policyjne małżeństwo wybrało się na zakupy. Jadąc ul. Łączyńskiego w Szczawnie-Zdrój zauważyli Mercedesa, którego kierujący wykonywał niebezpieczne manewry. Jadąc drogą dwupasmową zjeżdżał, to na jeden, to na drugi pas ruchu. W pewnym momencie jechał środkiem drogi mając linię oddzielającą oba pasy ruchu między kołami.
Wszystko wskazywało na to, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusz jechał cały czas za nim. W tym samym czasie jego żona poinformował o sytuacji dyżurnego wałbrzyskiej komendy, który na miejsce skierował patrol z ruchu drogowego .
W pewnym momencie kierujący Mercedesem zorientował się, że ktoś za nim jedzie i łamiąc przepisy ruchu drogowego zaczął uciekać ulicami dzielnicy Piaskowa Góra. Następnie próbował ukryć się przed policjantami na jednym z parkingów. Policjanci zastawili mu drogę wyjazdu i podeszli do samochodu. Od mężczyzny wyczuli woń alkoholu, dlatego też, aby uniemożliwić dalszą jazdę natychmiast zabrali kierującemu kluczyki.
Kierującym Mercedesem okazał się 40-letni mieszkaniec Wałbrzycha nie posiadający uprawnień do kierowania pojazdami. Badanie wykazało, że w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu.
Za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, ograniczenie wolności (np. przymusowe prace społeczne) albo więzienie do 2 lat.
red
foto: WTV
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze