Zaniepokojeni internauci przysyłają nam zdjęcia z wycinki drzew w Parku Książańskim. Leśnicy uspokajają, że wszystko odbywa się zgodnie ze sztuką a w większości usuwane są drzewa znacząco zasiedlone przez korniki.
Nasi czytelnicy przestraszyli się skali wycinki, jaką zobaczyli podczas spacerów w okolicach Książa. Faktycznie na miejscu widać sporo pociętego już drewna a internauci pytają - kto na to zezwolił?
Jak się okazuje prace leśne na tym obszarze trwają już od połowy stycznia i są prowadzone przez Nadleśnictwo Wałbrzych. Służby leśne informowały już wcześniej o planowanych pracach prosząc turystów o ostrożność i możliwe omijanie tych terenów ze względów bezpieczeństwa.
Co do zasadności wycinki na taką skalę leśnicy tłumaczą:
- Są tam prowadzone prace leśne w zakresie pozyskania drewna. Pozyskiwane są między innymi drzewa kornikowe. Zależy nam na tym, żeby pozyskać ich jak najwięcej właśnie teraz, ponieważ od połowy marca zimujące korniki będą z tych drzew wylatywać i zasiedlać nowe - tłumaczy rzecznik Nadleśnictwa Wałbrzych Mateusz Majchrzyk.
Ponadto prace prowadzone są w ramach tzw. rębni IIa. Jak czytamy na stronie Nadleśnictwa polega to na przerzedzeniu górnej warstwy drzew aby stworzyć odpowiednie warunki świetlne do rozwoju nowego pokolenia. Rębnia trwa od 10 do 20 lat i oprócz stymulacji wzrostu młodych drzew polega też na nasadzaniu nowych i tworzenia bardziej zróżnicowanych gatunkowo lasów.
plr
foto: użyczone
redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz