Nieco ponad dwa lata po śmierci Bogdana Kucharskiego, znanego jako Johny Radyjko postawiono pomnik na jego grobie. Ufundowali go wałbrzyszanie, o czym jest wzmianka na nagrobku.
- Po wizycie na Wszystkich Świętych na cmentarzu wrzuciłem zdjęcie na Facebooka i pod nim rozgorzała dyskusja, w której mieszkańcy Wałbrzycha sami zaproponowali aby postawić pomnik, nagrobek i upamiętnić Johnego Radyjko - mówi inicjator zbiórki Piotr Kwiatkowski.
Na portalu zrzutka.pl powstała specjalna zbiórka, która zamknęła się kwotą prawie 2500 zł.
- Znalazłem firmę Kedar, która zgodziła się za tę kwotę postawić nagrobek i dołożyć jeszcze coś od siebie. Właśnie finalizujemy całe przedsięwzięcie i cieszę się, że do tego doszło bo gdyby nam się teraz nie udało to pewnie Johny Radyjko nigdy by nagrobku nie miał. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim darczyńcom. Są to głównie mieszkańcy Wałbrzycha ale nie tylko bo są też osoby, które stąd pochodzą albo są związane z naszym miastem różnymi interesami - mówi Piotr Kwiatkowski.
Pomnik wykonany jest z granitu. Ma pewne szczegóły dzięki którym wyróżnia się spośród podobnych nagrobków.
- Na nagrobku wyryty jest symbol Johnego Radyjko czyli... radyjko. Jest często używany przez niego cytat "Makaron na uszy i nic nas nie ruszy". Jeśli ktoś będzie tutaj na cmentarzu na Żeromskiego to rozpozna ten nagrobek i wspomni człowieka, który może nie był "kryształowo porządny" ale zawsze wywoływał uśmiech. Mile go wspominam i ubolewam, że go już z nami nie ma bo była to bardzo barwna postać Śródmieścia i Wałbrzycha - podsumowuje Kwiatkowski.
Gdybyście chcieli odwiedzić grób Johnego Radyjko, znajduje się on na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Żeromskiego w sektorze 13, rząd nr 2, grób nr 7.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze