- Unia Europejska doskonale rozumie, że w takich miejscach jak region wałbrzyski, pożegnanie z węglem było bardzo trudne (...) dla takich regionów jest Fundusz Sprawiedliwej Transformacji - mówił były premier RP a obecnie eurodeputowany i członek unijnej Komisji Przemysłu Badań Naukowych i Energii, Jerzy Buzek, który odwiedził Wałbrzych, by przybliżyć samorządowcom z regionu założenia Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Mechanizm sprawiedliwej transformacji, którego głównym elementem jest Fundusz Sprawiedliwej Transformacji) jest częścią Europejskiego Zielonego Ładu, czyli działań, które do 2050 r. mają doprowadzić unijną gospodarkę do neutralności klimatycznej. Polska jako kraj w dużym stopniu uzależniony od węgla ma szansę uzyskać spore wsparcie. W najbliższych latach może to być nawet 2 mld euro. Południe Dolnego Śląska może zostać potraktowane priorytetowo jako region, który najbardziej ucierpłał podczas likwidacji wałbrzyskiego zagłębia węglowego.
- Unia Europejska doskonale rozumie, że w takich miejscach jak region wałbrzyski, pożegnanie z węglem było bardzo trudne a w niektórych miejscach jak Górny Śląsk, Zagłębie czy region koniński, które się właśnie żegnają z węglem to będzie trudne przez najbliższe dziesięciolecia. Dla takich regionów jest Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, który ma pomóc, dać świadectwo mieszkańcom tych regionów, że myśli się o takich miejscach, które będą traciły miejsca pracy albo utraciły je 20 czy 15 lat temu i do dzisiaj nie mogą sobie poradzić ze zdewastowanymi terenami, które trzeba uzdatnić - mówi Eurodeputowany Jerzy Buzek.
Jeśli uda nam się dołączyć do tego programu samorządy będą musiały przedstawić gotowe projekty, które mogłyby zrealizować z tych funduszy. Na jakie inwestycje liczy Wałbrzych?
- Te projekty szykujemy już mniej więcej od dwóch lat. To jest wykorzystanie wody pokopalnianej, farmy fotowoltaiczne, projekty wykorzystania terenów pokopalnianych jako tereny inwestycyjne, zagospodarowanie gazu, który się wydobywa z hałd noworudzkich. Oczywiście wpisuje się w to także rewitalizacja obszarów pogórniczych a nawet zabytkowych jak Lisia Sztolnia czy kopalnia w Nowej Rudzie a także nasza Stara Kopalnia, która nie jest jeszcze zakończona. Projektów jest bardzo dużo i są to niezwykle kosztowne inwestycje, na które będziemy oczekiwać wsparcia. Również będą projekty społeczne w tym prozdrowotne bo zachorowalność na tych terenach pogórniczych jest znacznie większa niż średnia wojewódzka czy krajowa - wymienia Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Były Premier zwraca jednak uwagę na bardzo poważne zagrożenie. Środki te mogą nam przejść koło nosa jeśli polski rząd będzie wzbraniał się przed dołączeniem do unijnego porozumienia o neutralności klimatycznej.
- O Funduszu Sprawiedliwej Transformacji rozmawiam już od ponad roku. Udało się go wprowadzić do wszystkich instytucji unijnych i jest to fundusz wiodący związany między innymi z Neutralnością Klimatyczną 2050. Dzisiaj tylko należy sobie życzyć, żeby polski rząd przystąpił do tego programu unijnego, do którego przystąpiło pozostałe 26 krajów. Jesteśmy jedynym krajem, który nie zadeklarował udziału w Neutralności Klimatycznej 2050. To źle, ponieważ mam na swoim biurku rozporządzenie Komisji Europejskiej dotyczące Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Polska według tego rozporządzenia może liczyć na 2 mld euro w następnej perspektywie finansowej. To są ogromne pieniądze. Jeśli polski rząd jak najszybciej do tego nie przystąpi to możemy stracić ogromną pomoc z Brukseli i o to się najbardziej martwię - twierdzi Jerzy Buzek.
Negocjacje w sprawie przystąpienia Polski do porozumienia mogą potrwać do czerwca. Nasz rząd zwleka z podjęciem decyzji twierdząc, że koszty transformacji będą niewspółmiernie wyższe od zaproponowanej pomocy z unijnych programów.
plr
foto: szl
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze