Pierwszy mecz w Żaganiu był początkowo niemal bliźniaczo podobny do poniedziałkowego starcia w Wałbrzychu. Inauguracyjny set zakończył się bowiem wygraną Sobieskiego 30:28, co w pewnym stopniu podcięło skrzydło naszym graczom. Do tego doszły dwie kontrowersyjne decyzje sędziów, które na pewno nie pozostały bez wpływu na losy potyczki. W dwóch kolejnych partiach sobotniego spotkania gospodarze rozstrzelali podopiecznych trenerów Ignaczaka oraz Kurzawińskiego zagrywką, stąd dość pewne wygrane do 18 oraz 20, a w całej potyczce 3:0. Tym samym w rywalizacji do trzech zwycięstw Sobieski wyszedł na prowadzenie 2:1.
Niedzielna rywalizacja nie przyniosła przełamania wałbrzyszan. Mimo ambitnej walki i pozostawienia serca na parkiecie górą byli rywale, którzy zwyciężyli 3:1. Szczególnie żal ostatnich fragmentów czwartego seta, w którym nasi prowadzili 24:22 i mogli przesądzić o przedłużającym nadzieje tie-breaku, jednak w decydujących chwilach zabrakło skutecznego wykończenia. Miejscowi wygrali wojnę nerwów zwyciężając 28:26 i przypieczętowując awans do turnieju półfinałowego.
II liga siatkarzy
I runda play-off o awans do I ligi
WKS Sobieski Arena Żagań - MKS Aqua-Zdrój Wałbrzych 3:0 (30:28, 25:18, 25:20) (stan rywalizacji 2:1)
MKS Aqua-Zdrój: Szczygielski, Nowak, Kulik, Leński, Gawryś, Dzikowicz, Zieliński (libero) oraz Pizuński, Dereń, Laskowski, Redyk
WKS Sobieski Arena Żagań - MKS Aqua-Zdrój Wałbrzych 3:1 (23:25, 25:10, 25:20, 28:26) (stan rywalizacji 3:1 - awans do turnieju półfinałowego: Sobieski Żagań)
MKS Aqua-Zdrój: Kulik, Leński, Redyk, Dzikowicz, Nowak, Pizuński, Zieliński (libero) oraz Dereń, Laskowski, Gawryś, Gontarewicz, Szczygielski. Trenerzy: Janusz Ignaczak oraz Fabian Kurzawiński
W drugiej parze MKST Astra Nowa Sól odprawiła Bielawiankę-Bester Bielawę i wraz z Sobieskim Żagań awansowała do turnieju półfinałowego.
fot. archiwum
(ben)
redakcja@walbrzych24.com