Do poszukiwań zaangażowano wszystkie możliwe środki, poszukiwania prowadzono za pomocą dronów, śmigłowca z kamerą termowizyjną, rzekę w pobliżu Nowogrodźca przeszukiwali również płetwonurkowie, używano sonaru. Teraz sięgnięto po kolejne środki - we wtorek dziecka poszukiwały specjalnie szkolone psy przywiezione z niemieckiej Saksonii, chłopca poszukiwano w środę za pomocą georadaru.
- Korzystaliśmy z pracy psów niemieckich, które mają inną specjalizację. One w odmienny sposób zbierają informacje zapachowe, niż psy z policji polskiej, które do tej pory były na miejscu. Praca tych psów potwierdziła nasze wcześniejsze przypuszczenia, że dziecka należy szukać nad rzeką lub w jej nurcie - mówi rzeczniczk policji w Bolesławcu.
Anna Kublik-Rościszewska.
foto: użyczone
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze