Remonty wałbrzyskich dróg - raport

Z ul. 1go Maja to chyba jakiś dobry żart?! Miasto od kilku lat szykuje się na remont tej drogi i DOPIERO TERAZ urzędnicy zauważyli nieprawidłowości na mapach? KPINA! Miasto powinno refundować koszt naprawy zawieszenia samochodów, które jeżdżą po tym poligonie!

Gdybyście państwo wiedzieli ile my mieszkańcy mieliśmy problemów z wywłaszczeniem nieruchomości !!! Na początku obwodnicę budowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i nie wybudowali jej. Zostawili nas w niepewności przez kilka lat ! Później do władzy doszedł prezydent Szełemej i odzyskał Grodzkość dla miasta i Obwodnica stała się miasta, miasto napisało o dofinansowanie z Unii Europejskiej i przyznano miastu finanse. W 2011 roku poinformowano nas że rząd wpisał obwodnicę na listę budowy. Ale okazało się, że nie można ruszyć nic z Obwodnicą, bo nikt nie uregulował naszych wywłaszczeń, wtedy prezydent Szełemej założył sprawę sądową GDDKiA, bo oni nie chcieli nam wypłacić wywłaszczeń i mówili że to miasto powinno zrobić. Miasto wygrało sprawę i GDDKiA wypłaciło nam za wywłaszczenia. Po wszystkich sprawach i długoletnich problemach w 2015 roku dowiedzieliśmy się że miasto wygrało sprawę i poinformowano nas, że Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad wypłaci nam wywłaszczenia. Wtedy w 2015 roku prezydent Szełemej pojechał do Wrocławia podpisał umowę i machina ruszyła z budową obwodnicy, bo nie było już żadnych przeszkód.

PiS jak zawsze kłamie

Cześć 11: . I taka to historia obwodnicy. Aaa … zapomniałbym o historycznej chwili nr 4 – asfalt na obwodnicy. Czy można było inaczej? Oczywiście. Pewnych rzeczy nie można przewidzieć, ale można przeciwdziałać i przygotować się na realizację inwestycji tak, aby zrealizować ją sprawnie bez uciążliwości dla mieszkańców, taniej, z uwzględnieniem obecnych potrzeb miasta i zmian które zaszły. Ktoś zdecydował inaczej i miasto poszło „na żywioł”. Na działania miasta, a raczej ich brak, szkoda słów. Niestety, ale pewne rozwiązania projektowe z przed wielu lat teraz nie spełnią swojej roli i powinny być skorygowane. Zaczęło się od wywłaszczeń i odszkodowań to na tym zakończymy. Ktoś kto dotrze do wyroku w sprawie wywłaszczeń niech przeczyta jak sąd uzasadnił konieczność wypłaty odszkodowań przez GDDKiA. Następnie niech uwzględni, że prezydent przejmując w lutym 2016 roku decyzję ZRiD na budowę obwodnicy przeniósł na siebie wszystkie prawa i obowiązki wynikające z tej decyzji. Także ciąg dalszy nastąpi i jak uzyskam większą wiedzę w tym temacie potwierdzoną dokumentami to się odezwę. Wałbrzych to ciekawe miasto. Trzymajcie się. PS. Wyrażam zgodę na wykorzystanie opisanej historii obwodnicy przez portal W24 do celów artykułu np. obwodnica – historia? Zaczynająca się od słów napisał do nas oburzony czytelnik, który prosi o zachowanie anonimowości …

Część 10: Cóż jak miał nie natrafić, jeżeli mapa projektowa na której wykonano projekt obwodnicy ma już około 10 lat, więc jeżeli przez te 10 lat coś wybudowano to nie będzie przecież na mapie obwodnicy. Starą niezinwentaryzowaną infrastrukturę to rozumiem, ale niestety była również nowa. Przykładowo projekt komisariatu w Szczawnie został zaprojektowany pod stan istniejący. Dokumentacja obwodnicy która powstała wcześniej nie uwzględnia więc rozwiązań projektu komisariatu (wjazdu, sieci itp.). Jest więc dużo kolizji (min. przy wiadukcie kolejowym, sztolni, rondzie Tesco, przy Szczawniku), nieaktualne warunki przebudowy infrastruktury dostawcy mediów, nieaktualne decyzje wodno prawne no i wisienka na torcie szyb Gustaw. Miasto ma oczywiście zatrudniony nadzór inwestorski i autorski na takie okoliczności, ale zakres zmian jest tak duży, że wymaga to zlecenia dodatkowych prac, bo nie mieszczą się one w zakresie i budżecie przewidzianym w tych umowach (razem 6,6 mln). Miasto zleca więc do wykonania (o czym media milczą) nową mapę do celów projektowych (w sierpniu za 50 tys.), później rysunki zamienne za 150 tys.(grudzień 2019) i następne rysunki bo te 150 tys. to za mało (wychodzą nowe tematy) za 570 tys. (styczeń 2020), oczywiście projekt zasypania szybu Gustaw za 55 tys. (grudzień 2019). Realizacja wymaga czasu i pieniędzy – więc Budimex czeka na rozwiązania. Tam gdzie może to robi, ale na kilku rozgrzebanych odcinkach nic się nie dzieje. Ale jak informują lokalne media budowa obwodnicy trwa w najlepsze. I trudno się z tym nie zgodzić, bo Budimex tam gdzie ma front robót radzi sobie nadzwyczaj dobrze. We wrześniu 2019 roku miasto przypomina sobie też, że brakuje również projektu łącznika do ul. Kusocińskiego (około 170 metrów od obwodnicy do Kusocińskiego) i ogłasza przetarg w tym zakresie (dokumentacja projektowa wg założeń ma być gotowa do końca 2020 roku). Zakres tych robót łącznika jest poza umową z Budimexem.

Część 9: Na przełomie sierpnia i września 2018 roku media informują o przyznaniu przez EBI 120 mln kredytu na rewitalizacje (to też ciekawy temat, ale może o nim i w jakim tempie realizowane są inwestycje które zapisano w harmonogramie innym razem. Źródło ratuszowe twierdzi, że te 120 mln poszło do końca roku na „łatanie dziur” i nie chodzi tu o dziury w jezdni, ale kredytowe.) Otwarcie ofert ma miejsce we wrześniu 2018. Budżet inwestora 300 mln. Jest jedna oferta poniżej budżetu która zostaje później odrzucona, a następna Budimex-u wynosi 307 mln. Dopiero pod koniec stycznia 2019 miasto podaje informacje o wyborze najkorzystniejszej oferty – Budimex (historyczna chwila nr 2). W wieloletniej prognozie finansowej inwestycji do realizacji wpisany jest kredyt 50 mln na obwodnicę. Czasu na podpisanie umowy jest niewiele, bo od otwarcia ofert upłynęło już dużo czasu, a zmieniające się warunki rynkowe powodują, że wykonawcy rezygnują z podpisywania umów (bo nie są już związani z ofertą więc mogą odmawiać podpisania umowy). Miasto jednak zwleka i dopiero jak pojawiają się pogłoski, że Budimex nie podpisze umowy (informacje od ludzi z branży) miasto decyduje się na jej podpisanie – co następuje na początku kwietnia (historyczna chwila nr 3, choć nie dla prezydenta który z uwagi na pewne okoliczności bardzo to „przeżył”). Więc już za chwilę, już za momencik rozpoczną się prace, jeszcze tylko organizacja ruchu i „walka” aby nie zamykać ulicy Długiej i ronda Tesco. Niestety nie ma to teraz znaczenia, bo i tak Budimex nie może rozpocząć tam prac z uwagi na nieaktualne pozwolenie wodno prawne, a nagłaśniane jest to tylko w celach marketingowych. (całkowite zamknięcie będzie prawdopodobnie i tak ale na wakacje 2020). Rozpoczyna się budowa i Budimex rozpoczyna prace … które na wielu odcinkach zostają przerwane. Jak donoszą media wykonawca natrafił na nieprzewidziane trudności (niezinwentaryzowane kable itp. itd. – standard w Wałbrzychu).

Część 8: Po podpisaniu umowy o dofinansowanie nic nie stoi na przeszkodzie, aby ogłosić przetarg na budowę. Zostaje on ogłoszony dopiero w czerwcu 2018 roku. Jako powód zwłoki podawane są informacje o aktualizacji dokumentacji projektowej. Jest to tylko częściowo prawda, o czym później. Aktualizacja, a raczej dodatkowe badania i opracowania są wykonane tylko w zakresie dokumentacji szybów górniczych i uzdatniania podłoża (tak do końca 2017). Cała reszta dokumentacji pozostawiona jest bez zmian. Dzięki tej aktualizacji już przed końcem 2017 roku jest wiedza o dokładnej lokalizacji szybów min. szybu Gustaw w środku skrzyżowania na Żeromskiego. Przychodzi czerwiec 2018 roku i ogłaszany jest przetarg na budowę obwodnicy. Standardowo zachwyty, bo to historyczna chwila, ważny moment, itp. itd. – wiadomo jak to w Wałbrzychu. Miasto wybiera formułę realizacji inwestycji w formule „buduj” na podstawie projektu który przekazuje wykonawcy (czyli bierze wszystkie ryzyka związane z budową i „stanem projektu” na siebie). Możliwe były popularne wersje „projektuj i buduj” lub „optymalizuj i buduj”, ale z nieznanych przyczyn miasto wybrało inaczej. W tych dwóch przypadkach to na wykonawcy spoczywa odpowiedzialność za realizację min. projektu i nieprzewidzianych okoliczności. Drugi argument to, że byłoby też taniej. I jeszcze sama formuła buduj byłaby ok. gdyby projekt był faktycznie zaktualizowany, ale okazało się, że tak nie jest. To co kiedyś wykonano kilka lat temu zostało przekazane (projekty, kosztorysy, itp.) do przetargu bez jakichkolwiek zmian rozwiązań projektowych, aktualizacji decyzji i dokumentów, wytycznych, itp. Nie wspomniano również o szybie Gustaw w środku skrzyżowania (pewnie po to aby zrobić niespodziankę wykonawcy i mieszkańcom).

Obodnica się już buduje to najważniejsze, nie jest to proste i szybkie zadanie ! To nie jest zwykłe malowanie ścian i kładzenie płytek. To wymaga ciężkich prac i logistyki. Dobrze że są pieniądze z UE i miasta że budowa jest widoczna. Wszyscy widzimy jak budowa rośnie w oczach.

PiS zawsze kłamał i kłamać będą. Obwodnice budują widać to gołym okiem.

Część 7: Niestety, ale środków miasto nie ma, a środki z kredytów nie są brane pod uwagę z uwagi na zbyt wysokie zadłużenie miasta. Mija termin podpisania umowy na dofinansowanie – CUPT wyraża zgodę na przesunięcie terminu dla załatwienia formalności. W mediach pojawiają się informacje, że miasto oczekuje na 50 mln od GDDKiA na odcinek pozamiejski, bo przepadnie kasa z dofinansowania. W maju 2017 prezydent przekazuje do GDDKiA podpisane jednostronne porozumienie te z 2015 roku w sprawie realizacji obwodnicy. Jest ono zbyt ogólne i nie określa szczegółów wspólnej realizacji budowy. Nie jest to o co chodzi CUPT i GDDKiA ma również zastrzeżenia co do formy i sposobu procedowania sprawy. W czerwcu 2017 rada miejska podejmuje uchwałę i apel do rządu RP o zapewnienie finansowania obwodnicy na odcinku pozamiejskim w wysokości około 39 mln (ostatecznie po przetargu wychodzi 28 mln). CUPT dalej oczekuje na potwierdzenie możliwości finansowych miasta co do realizacji obwodnicy i dogadania miasta z GDDKiA. Pod koniec sierpnia w końcu zostaje podpisane porozumienie miasta z GDDKiA w sprawie realizacji obwodnicy (przy kontrasygnacie skarbnika). Kontrasygnata stanowi przede wszystkim potwierdzenie dysponowania przez JST potrzebnymi środkami do wykonania zaciągniętego zobowiązania oraz że zaciągane zobowiązanie mieści się w planie finansowym jednostki. CUPT i GDDKiA ostatecznie zrobiły ustępstwo (bo wiedziały, że miasto nie ma środków) i zgodziły się na taką formę potwierdzenia zabezpieczenia finansowania chociaż była ona niezgodna z ogólnymi przepisami w tym zakresie. Umowa o dofinansowanie z CUPT została podpisana we wrześniu 2017 roku. Obawy GDDKiA i CUPT były słuszne gdyż jak już teraz wiadomo miasto potrzebuje kredytu na finansowanie budowy obwodnicy. cdn…