Rano, płetwonurek wraz z policją zlokalizowali ciało i zostało ono wyciągnięte na brzeg.
- Z rzeki zostały wyciągnięte zwłoki dziecka, najprawdopodobniej jest to 3,5-letni Kacperek, który był przez nas poszukiwany. - mówiła w rozmowie z Radiem Wrocław rzecznik bolesławieckiej policji, Anna Kublik-Rościszewska.
Ciało znajdowało około 800 metrów od działki na której bawiło się dziecko, jak informuje portal www.112polkowice.com.pl, znalezione zostało na dnie rzeki w trudno dostępnym miejscu, porośniętym korzeniami drzew.
Chłopiec został rozpoznany przez krewnego, we wtorek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Przypomnijmy, dziecko bawiło się na działce w Nowogrodźcu, nieopodal rzeki Kwisa. Chłopczyk przebywał tam z ojcem. W pewnej chwii zniknął ojcu z oczu. Meżczyzna był wtedy pod wpływem alkoholu, badanie alkomatem wykazało 0,7 promila w wydychanym powietrzu. Mężczyzna usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Jak tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Tomasz Czułkowski, chodzi o bezpośrednie narażenie życia i zdrowia chłopca, nad którym ojciec sprawował opiekę. Podczas zatrzymania okazało się, że mężczyzna powinien odbywać kare więzienia za przestępstwo przeciwko mieniu.
Zarzuty dla 3,5-letniego ojca zaginionego Kacpra
kama
foto: ilustracyjne
źródło: 112 Polskowice
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze