Chłopiec przebywał wraz z ocjem na działkce w Nowogrodźcu, nieopodal rzeki Kwisy. W pewnym momencie zniknął z oczu ojca. Poszukiwania dziecka prowadzono za pomocą dronów, śmigłowca z kamerą termowizyjną, rzekę przeszukiwali również płetwonurkowie, użyto sonaru i georadaru. Po dwóch tygodniach, w sobotę rano, ciało chłopca odnaleźli płetwonurkowie. Znajdowało około kilometra od działki, na dnie rzeki w trudno dostępnym miejscu, porośniętym korzeniami drzew.
W dniu zaginięcia ojciec Kacpra był pod wpływem alkoholu, alkomat pokazał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 34-letniemu mężczyźnie postawiono zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu do 5 lat więzienia.
foto: ilustracyjne (pixabay)
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze