Policję o zgonie psa powiadomił weterynarz, który stwierdził, że zgon mógł nastąpić w skutek pobicia. Dzierżoniowscy funkcjonariusze dotarli do 26-latka, który dwa dni wcześniej bił czworonoga kijem od szczotki, zadawał ciosy pięściami, kopał po całym ciele i rzucał nim o podłogę. Pies doznał pęknięcia wątroby, co doprowadziło do krwotoku wewnętrznego a w efekcie zgonu psa.
To kolejny przypadek zabicia psa na przestrzeni zaledwie kilku dni. Również do 5 lat więzienia grozi 41 – letniemu mieszkańcowi gminy Marciszów, który zabił swojego dwuletniego dobermana młotkiem. W chwili zatrzymania męzczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 41-latek usłyszał zarzuty uśmiercenia psa, prokuratura tymczasowo aresztowała go na 2 miesiące.
Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, zagrożenie karą pozbawienia wolności wzrasta do lat 5. Sąd może również nałożyć na sprawcę zakaz posiadania zwierząt na okres do 10 lat oraz orzec nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w kwocie nawet do 100 000 złotych.
adm
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze