.jpg)
Zdaniem Prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja spółka Zamek Książ ma najtrudniejszy czas już za sobą. Obiekt przyjmuje już od jakiegoś czasu turystów, choć oczywiście ich liczba w stosunku do ubiegłego roku znacząco spadła, głównie z powodu odwołania Festiwalu Kwiatów, który z początkiem maja ściągał nawet sto tysięcy gości.
- W ciągu weekendu potrafi być już od 1000 do 1200 turystów. Odżyła również Palmiarnia. Chciałbym podziękować pani prezes i całemu zespołowi za niebywałą aktywność i skuteczność w promowaniu tego miejsca. Dzięki temu turyści wrócili. To nie wystarcza wprawdzie na pełne pokrycie kosztów funkcjonowania, ale mamy tendencję wzrostową. Nie mamy złudzeń, że w sezonie letnim liczba turystów będzie zbliżona do ubiegłego, ale jeśli byłaby taka jak 3-4 lata temu to bylibyśmy spokojniejsi o kondycję finansową - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Spółka korzysta z różnego rodzaju form pomocy w ramach tarczy antykryzysowej, ale pojawiły się pewne problemy formalne, które wymagają wyjaśnienia.
- Pojawił się pewien błąd w tarczy dla średnich przedsiębiorstw i to trochę bulwersuje spółki komunalne z całego kraju, ale mam nadzieję, że to się jakoś rozwiąże - twierdzi Roman Szełemej.
Mimo pandemii prowadzone są zaplanowane wcześniej inwestycje jak stworzenie punktu obsługi turysty przed bramą na dziedzińcu i możliwe, że uda się uruchomić też nowe na przykład w Palmiarni.
- Ze środków gminy realizowany jest remont kolejnego fragmentu szklarni, która groziła zawaleniem. Wykonawca realizuje to w rozsądnej cenie i znacznie szybciej niż poprzednie więc rozsądne byłoby wyremontowanie jeszcze jednej szklarni, która może nie wytrzymałaby kolejnej zimy - dodaje prezydent.
Odżywa także Stara Kopalnia, bo jak twierdzi prezydent jest to powiązane z ruchem turystycznym w Zamku Książ oraz z działalnością Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury. Już w tym tygodniu odbędą się pierwsze po pandemicznej przerwie niewirtualne wydarzenia z udziałem gości.
plr
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz