Robert Biedroń na kampanijnej trasie po Dolnym Śląsku zawitał także do Wałbrzycha. W swoim wystąpieniu podkreślał rolę górnictwa w budowaniu dawnej potęgi wałbrzyskiego zagłębia oraz lewicy, która jego zdaniem wyciągnęła miasto z dołka po likwidacji kopalń.
Podczas spotkania w Wałbrzychu Robert Biedroń odnosił się przede wszystkim do tradycji górniczych naszego miasta. Spotkanie rozpoczął od złożenia kwiatów pod Pomnikiem Pamięci Górnictwa Wałbrzyskiego. Przemawiając do mieszkańców podkreślał, że po upadku przemysłu wydobywczego to rząd lewicy wziął na siebie trud wyciągnięcia miasta z kryzysu.
- 35% to wysokość bezrobocia w Wałbrzychu po transformacji. Przerażająca liczba, która w Wałbrzychu doprowadziła do wielu tragedii, podziałów, marginalizacji, biedy i ubóstwa, ale wałbrzyszanie to dumni i silni mieszkańcy i mieszkanki, którzy odbudowali swoje miasto po transformacji. Przekształcili Wałbrzych w dumne miasto, które jest ośrodkiem przemysłowo-turystycznym. Daliście radę zostawieni sami sobie, bez pomocy ze strony państwa, ale ze wsparciem wielu polityków, którzy byli zawsze z wami. Dziękuję z tego miejsca Markowi Dyduchowi, który zawsze był z mieszkańcami Wałbrzycha i kiedy trzeba było walczyć o ważne inwestycje to Marek Dyduch i polska lewica zawsze była tutaj. To dzięki niemu, mieszkańcom i samorządowcom Wałbrzych dostał drugie życie, zrobiliście to razem i to jest wielki sukces - mówił kandydat Lewicy na Prezydenta RP, Robert Biedroń.
Zdaniem Biedronia całą Polskę czeka być może jeszcze większy kryzys niż ten, którego doświadczył Wałbrzych przed trzema dekadami. Jaki jest jego pomysł jako kandydata na Prezydenta na odbudowę gospodarki po pandemii?
- Dla Wałbrzycha dzisiaj ze strony rządzących musi iść specjalna oferta. Plan, który będzie stabilizował sytuację i naprawiał wszystko, co jest do naprawienia. Czytam z przerażeniem w lokalnych wiadomościach, kiedy prezes Rachwalski z Aqua Zdroju mówi, że pora zgasić światło. Tylko w tej firmie pracę może stracić sto osób. To samo w zakładzie porcelany, już są pierwsze kryzysy. Państwo nie może zostawić ludzi samych. Jestem tu by powiedzieć jasno i wyraźnie - chcę być gospodarzem takich miejscowości, tak jak byłem w Słupsku, chcę być rzecznikiem waszej sprawy. Chcę walczyć o interes Wałbrzycha i mam nadzieję, że będziemy robić to razem - zapowiada Robert Biedroń.
Szansę na odbudowę kandydat Lewicy widzi w środkach unijnych, ale jego zdaniem z obecnym rządem może być ciężko je pozyskać. Oprócz zabiegania o inwestycje ze środków unijnych w mieszkalnictwo, służbę zdrowia czy tworzenie nowoczesnych miejsc pracy, Robert Biedroń zapowiada likwidację "umów śmieciowych" a dla osób tracących pracę świadczenie w wysokości 2100 zł.
Poniżej pełna relacja z wyborczego wiecu Roberta Biedronia w Wałbrzychu:
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze