Przeszli 500 kilometrów polskimi plażami i je posprzątali. Niechlubne zdobycze w postaci plastikowych artefaktów uwiecznili na wystawie fotograficznej, która ma nam uświadamiać o konieczności dbania o środowisko.
Bałtycka Odyseja rozpoczeła się w Świnoujściu w styczniu i zakończyła w tym tygodniu w Krynicy Morskiej. Inicjatorzy przemierzali polskie plaże, sprzątali je a także prowadzili na trasie ekologiczne zajęcia edukacyjne.
- W akcji bezpośredniu wzięło udział około 1000 osób. Zebraliśmy kilka tysięcy ton śmieci. Akcja służy temu by nagłaśniać problem plastiku, zmieniać postawę ludzi, informować, że wszyscy zaśmiecamy morza i oceany, więc wszyscy musimy z tym walczyć - mówi Przemysław Przybylski, rzecznik banku Credit Agricole, patrona akcji "Bałtycka Odyseja".
Zdaniem ekologa Dominika Dobrowolskiego, który zorganizował całą wyprawę najważniejsze w niej było nie samo sprzątanie a działania mające na celu eliminację źródła problemu.
- To, co robimy tą miotłą to najgorsze z najlepszych rozwiązań, które możemy robić jeśli chodzi o walkę z zaśmieceniem środowiska. Naprawdę nie chodzi o to, żeby sprzątać. Ja nie chcę tego robić, wolę chodzić po plażach czy górach wałbrzyskich i cieszyć się pięknym, czystym środowiskiem. Dlaczego jesteśmy dziś w Wałbrzychu? Bo ważniejsze od sprzątania jest podejmowanie ważnych i odważnych decyzji. To właśnie tutaj w Wałbrzychu zaczęto w sposób systemowy i zdeterminowany działać nie w kierunku samego sprzątania a redukcji problemu - mówi ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski.
Mowa tu o wałbrzyskiej uchwale Stop Plastik, którą od miesięcy próbują przeforsować władze Wałbrzycha. Ostatnio najnowsza wersja uchwały nie została uchylona przez wojewodę, w przeciwieństwie do jej pierwszej wersji, ale jej los nadal waży się w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
- Jest to druga próba wprowadzenia przepisów, pozwalających nam na wydzielenie stref wolnych od plastiku. Wojewoda nie uchylił tej uchwały ale skierował do rozstrzygnięcia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Czekamy na informacje z sądu, jakie będą jej dalsze losy. Niezależnie od tego będziemy powoli ją realizować bo obowiązuje i nie została uchylona. Wprowadzamy na terenie miasta w naszych spółkach, instytucjach podlegających miastu Strefy Wolne od Plastiku i będziemy pilnować by ludzie korzystający z tych instytucji dostosowywali się do zapisów tej uchwały - deklaruje wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska.
Proekologiczną wystawę "Odyseja Bałtycka" można oglądać na Placu Magistrackim. Będzie tu gościć do 15 listopada i wyruszy dalej w Polskę. Jej pomysłodawcy zapowiadają kolejną ekologiczną wyprawę, tym razem grzbietami polskich gór. Trasa ma przebiegać również przez Góry Wałbrzyskie.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze