Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego o tym, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją w całym kraju wybuchają protesty.
W czwartek protestowano w Warszawie, w Wałbrzychu działacze Wiosny Roberta Biedronia protestowali przed biurem poselskim ministra Michała Dworczyka. Grupa kilku osób zapaliła symboliczne znicze. W Świdnicy w piątek kilkadziesiąt osób pojawiło się przed biurem poselskim byłego prezydenta miasta, posła Wojciecha Murdzka i przed świdnicką katedrą.
Dziś protestuje Wałbrzych. W rynku odbył się Czarny spacer.
- Moje ciało, moja sprawa - skandowali protestujący. Sporo gorzkich słów padło pod adresem Prawa i Sprawiedliwosci. Przed biurem poselskim Michała Dworczyka zapalono symboliczne znicze.
Nie dla kagańca aborcyjnego dla kobiet, Aborcja to osobisty wybór a nie krajowa debata, Nie dla całkowitego zakazu aborcji - to tylko niektóre hasła jakie pojawiły się na przygotowanych przez demonstrujących transparentach.
- Nie godzę się, żeby ktoś decydował za mnie. Dlaczego kilka osób podejmuje decyzję za cały kraj - mówi Mariola.
- Nikt tak dawno nie wkurzył kobiet. Ciekawe czy Jarosław Kaczyński wie co czują kobiety - mówi Joanna.
foto: adm
video: adm
Komentarze