Menu

419 osób zmarło, ponad 24 tys. nowych zakażeń

Ponad 24 tysiące nowych zakażeń koronawirusem w kraju, 2,8 tys. na Dolnym Śląsku. 

419 osób zmarło, ponad 24 tys. nowych zakażeń
Mamy 24 051 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem z województw: 
śląskiego (3841), 
wielkopolskiego (2866), 
dolnośląskiego (2823), 
małopolskiego (2271), 
łódzkiego (1557), 
pomorskiego (1421), 
mazowieckiego (1410), 
zachodniopomorskiego (1331), 
kujawsko-pomorskiego (1279), 
podkarpackiego (1264), 
świętokrzyskiego (920), 
opolskiego (802), 
warmińsko-mazurskiego (746), 
lubuskiego (592), 
lubelskiego (526), 
podlaskiego (402). 

Z powodu COVID19 zmarło 88 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 331 osób.
 
Liczba zakażonych koronawirusem to 665 547 osób, 9 499 osób zmarło.
 

Mamy 2823 nowe przypadki zakażenia koronawirusem na Dolnym Śląsku. Nowo zdiagnozowane osoby pochodzą z Wrocławia, Wałbrzycha, Legnicy i Jeleniej Góry oraz powiatów: bolesławieckiego, dzierżoniowskiego, głogowskiego, górowskiego, jaworskiego, jeleniogórskiego, kamiennogórskiego, kłodzkiego, legnickiego, lubańskiego, lubińskiego, lwóweckiego, milickiego, oleśnickiego, oławskiego, polkowickiego, strzelińskiego, średzkiego, świdnickiego, trzebnickiego, wałbrzyskiego, wołowskiego, wrocławskiego, ząbkowickiego, zgorzeleckiego i złotoryjskiego.
 
 
W sumie liczba osób zakażonych koronawirusem w województwie dolnośląskim: 44 897.

 
Dane dla województwa dolnośląskiego:
liczba osób objętych kwarantanną lub izolacją: 37 813,
liczba osób objętych nadzorem epidemiologicznym: 2189,
liczba osób hospitalizowanych: 1728,
liczba osób wyleczonych z COVID-19: 17 077.

Statystyki dotyczące sytuacji COVID-19 w regionie z dzisiejszego poranka.
- Szpital Wałbrzych: 92 potwierdzonych, 8 pod respiratorem.
- Szpital im. J. Gromkowskiego:158 potwierdzonych, 2 osób na obserwacji, 7 covid + na OIT, 14 pod respiratorem covid+, zgon M 67 lat.
- Szpital Bolesławiec: 70 potwierdzonych, 3 w obserwacji, 7 na OIT,  w tym pod respiratorem 13,
- Szpital Legnica: 67 potwierdzonych w tym 5 na OIT i  4 na SOR, pod respiratorem 9.
- Szpital Jelenia Góra: 61 potwierdzonych, 6 pod respiratorem , 4 zgony
(osoby powyżej 70 lat).

Pogotowia Ratunkowe, przewozy dotyczące COVID-19 doba:
Wałbrzych:6 , Wrocław: 59 , Legnica: 27 , Jelenia Góra 6.

 

 

Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 22 298 osób, u których potwierdzono zakażenie. 2047 jest podłączonych do respiratorów – podało w piątek Ministerstwo Zdrowia.

Resort poinformował, że w kraju pozostaje ponad 12 tys. wolnych łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19 i ponad 600 respiratorów. MZ podało, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano łącznie 34 622 łóżka i 2659 respiratorów. W szpitalach przebywa 22 298 zakażonych osób, a 2047 jest pod respiratorem.
 
W kraju pula wolnych łóżek wynosi 12 324, a respiratorów – 612.
 
Na kwarantannie przebywa 430 310 osób, a nadzorem sanitarno-epidemiologicznym objęto 30 420 osób. Resort podał, że wyzdrowiało 267 580 chorych.
 
 

adm
foto: ilustracyjne (pixabay)
źródło: Ministerstwo Zdrowia, PAP
Dolnośląski Urząd Marszałkowski, Dolnośląski Urząd Wojewódzki
redakcja@walbrzych24.com

Komentarze

pawel (14 listopada 2020 1:31)
Cytuję użytkownika: ANDRZEJ
Cytuję użytkownika: pawel
Ochotnicy, którzy otrzymali szczepionkę przeciwko koronawirusowi firmy Pfizer, opowiadają o efektach ubocznych, które spowodowało u nich przyjęcie szczepionki. Zakup ponad 20 milionów dawek zadeklarował już premier Mateusz Morawiecki. Podczas badań ponad 43 500 ochotników z sześciu krajów nie zostało poinformowanych, czy otrzymało szczepionkę, czy placebo. Jednak część ochotników była w stanie określić, iż przyjęła szczepionkę, a to z powodu pewnych skutków ubocznych, takich jak bóle głowy i mięśni – donosi independent.co.uk. Glenn Deshields z Teksasu porównał swoje skutki uboczne szczepionki do „ciężkiego kaca”, zarówno pod względem objawów, jak i czasu trwania. Niepokojące objawy ustąpiły po jednym dniu. Przeprowadzony przez niego test przeciwciał utwierdził go w przekonaniu, iż otrzymał szczepionkę. Z kolei 45-letnia mieszkanka Missouri powiedziała, że ​​po otrzymaniu pierwszego zastrzyku doświadczyła gorączki, bólu głowy i bólu ciała. Jak dodała objawy były znacznie gorsze po otrzymaniu drugiego zastrzyku. Mimo ogłoszonej ponad 90 procentowej skuteczności szczepionki ciągle pozostają wątpliwości, co do jej działania w zależności od wieku czy rasy. Nie wiemy też, ze względu na skrócony z kilku lat do kilku miesięcy czas badań nad szczepionką, jakie ewentualne długofalowe skutki uboczne może ona przynieść. I choć premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że szczepienia na koronawirusa nie będą obowiązkowe, to sugerował, iż funkcjonowanie bez nich nie będzie możliwe. Zdaniem Jacka Wilka przymuszanie do przyjęcia szczepionki w jakikolwiek sposób jest niezgodne z prawem. – W pierwszej kolejności zapowiadany jest przymus szczepień dla pracowników wybranych służb. Przymuszenie przyjęcia szczepionki przez pozostałych może jednak dokonywać się środkami pośrednimi, np. poprzez odmawianie osobom niezaszczepionym możliwości korzystania z usług publicznych lub nawet prywatnych – pisze Wilk. – Okazuje się, że kupowana szczepionka nie przeszła jeszcze badań klinicznych III i IV fazy. Dlatego też nie mamy pewności, że jest ona bezpieczna. Masowe podawanie takiej szczepionki może nosić znamiona eksperymentu medycznego. Tymczasem prawo zakazuje stosowania na kimkolwiek takich eksperymentów – także medycznych – bez jego uprzedniej, wyraźnej i jednoznacznej zgody – dodaje były poseł. Jak podkreśla Wilk „system prawa daje skuteczne możliwości obrony zarówno przed bezpośrednim, jak i pośrednim przymusem szczepień”.Zapowiedzi takiego przymuszania już się pojawiły. – Prowadzimy rozmowy ze służbą zdrowia w tej sprawie. Szczepionka, test lub inne metody mają być połączone z cyfrowym biletem tak, żeby każdego można poddać weryfikacji – mówi przewodniczący Ticketmaster, Mark Yovich, mówi w wywiadzie dla „Billboard”. To pierwsza branża, która przyznaje, że chce dzielić ludzi na zaszczepionych i niezaszczepionych.
No nareszcie jesteś, słoneczko ty nasze wałbrzyskie...I znowu dźwigasz ten ciężar, żeby ciemny wałbrzyski lud dowiedział się w końcu prawdy. Dziękuję za (prawie) codzienny trud. A tak poważnie, to o czym ty będziesz pisał, jak to się skończy? Jak zaistniejesz?
Skąd taka myśl że pandemiczny terror się skończy. Oni na całym świecie nie po to odebrali ludziom prawa obywatelskie by je tak najzwyklej oddać . Aplikacja szczepionki nie oznacza powrotu do normalności ale od tego momentu zacznie się nowa normalność , będziemy się zbliżać w reżimie policyjnym do Chin. Więc bez obaw , będzie o czym pisać.
ANDRZEJ (13 listopada 2020 13:19)
Cytuję użytkownika: pawel
Ochotnicy, którzy otrzymali szczepionkę przeciwko koronawirusowi firmy Pfizer, opowiadają o efektach ubocznych, które spowodowało u nich przyjęcie szczepionki. Zakup ponad 20 milionów dawek zadeklarował już premier Mateusz Morawiecki. Podczas badań ponad 43 500 ochotników z sześciu krajów nie zostało poinformowanych, czy otrzymało szczepionkę, czy placebo. Jednak część ochotników była w stanie określić, iż przyjęła szczepionkę, a to z powodu pewnych skutków ubocznych, takich jak bóle głowy i mięśni – donosi independent.co.uk. Glenn Deshields z Teksasu porównał swoje skutki uboczne szczepionki do „ciężkiego kaca”, zarówno pod względem objawów, jak i czasu trwania. Niepokojące objawy ustąpiły po jednym dniu. Przeprowadzony przez niego test przeciwciał utwierdził go w przekonaniu, iż otrzymał szczepionkę. Z kolei 45-letnia mieszkanka Missouri powiedziała, że ​​po otrzymaniu pierwszego zastrzyku doświadczyła gorączki, bólu głowy i bólu ciała. Jak dodała objawy były znacznie gorsze po otrzymaniu drugiego zastrzyku. Mimo ogłoszonej ponad 90 procentowej skuteczności szczepionki ciągle pozostają wątpliwości, co do jej działania w zależności od wieku czy rasy. Nie wiemy też, ze względu na skrócony z kilku lat do kilku miesięcy czas badań nad szczepionką, jakie ewentualne długofalowe skutki uboczne może ona przynieść. I choć premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że szczepienia na koronawirusa nie będą obowiązkowe, to sugerował, iż funkcjonowanie bez nich nie będzie możliwe. Zdaniem Jacka Wilka przymuszanie do przyjęcia szczepionki w jakikolwiek sposób jest niezgodne z prawem. – W pierwszej kolejności zapowiadany jest przymus szczepień dla pracowników wybranych służb. Przymuszenie przyjęcia szczepionki przez pozostałych może jednak dokonywać się środkami pośrednimi, np. poprzez odmawianie osobom niezaszczepionym możliwości korzystania z usług publicznych lub nawet prywatnych – pisze Wilk. – Okazuje się, że kupowana szczepionka nie przeszła jeszcze badań klinicznych III i IV fazy. Dlatego też nie mamy pewności, że jest ona bezpieczna. Masowe podawanie takiej szczepionki może nosić znamiona eksperymentu medycznego. Tymczasem prawo zakazuje stosowania na kimkolwiek takich eksperymentów – także medycznych – bez jego uprzedniej, wyraźnej i jednoznacznej zgody – dodaje były poseł. Jak podkreśla Wilk „system prawa daje skuteczne możliwości obrony zarówno przed bezpośrednim, jak i pośrednim przymusem szczepień”.Zapowiedzi takiego przymuszania już się pojawiły. – Prowadzimy rozmowy ze służbą zdrowia w tej sprawie. Szczepionka, test lub inne metody mają być połączone z cyfrowym biletem tak, żeby każdego można poddać weryfikacji – mówi przewodniczący Ticketmaster, Mark Yovich, mówi w wywiadzie dla „Billboard”. To pierwsza branża, która przyznaje, że chce dzielić ludzi na zaszczepionych i niezaszczepionych.
No nareszcie jesteś, słoneczko ty nasze wałbrzyskie...I znowu dźwigasz ten ciężar, żeby ciemny wałbrzyski lud dowiedział się w końcu prawdy. Dziękuję za (prawie) codzienny trud. A tak poważnie, to o czym ty będziesz pisał, jak to się skończy? Jak zaistniejesz?
pawel (13 listopada 2020 12:09)
Ochotnicy, którzy otrzymali szczepionkę przeciwko koronawirusowi firmy Pfizer, opowiadają o efektach ubocznych, które spowodowało u nich przyjęcie szczepionki. Zakup ponad 20 milionów dawek zadeklarował już premier Mateusz Morawiecki. Podczas badań ponad 43 500 ochotników z sześciu krajów nie zostało poinformowanych, czy otrzymało szczepionkę, czy placebo. Jednak część ochotników była w stanie określić, iż przyjęła szczepionkę, a to z powodu pewnych skutków ubocznych, takich jak bóle głowy i mięśni – donosi independent.co.uk. Glenn Deshields z Teksasu porównał swoje skutki uboczne szczepionki do „ciężkiego kaca”, zarówno pod względem objawów, jak i czasu trwania. Niepokojące objawy ustąpiły po jednym dniu. Przeprowadzony przez niego test przeciwciał utwierdził go w przekonaniu, iż otrzymał szczepionkę. Z kolei 45-letnia mieszkanka Missouri powiedziała, że ​​po otrzymaniu pierwszego zastrzyku doświadczyła gorączki, bólu głowy i bólu ciała. Jak dodała objawy były znacznie gorsze po otrzymaniu drugiego zastrzyku. Mimo ogłoszonej ponad 90 procentowej skuteczności szczepionki ciągle pozostają wątpliwości, co do jej działania w zależności od wieku czy rasy. Nie wiemy też, ze względu na skrócony z kilku lat do kilku miesięcy czas badań nad szczepionką, jakie ewentualne długofalowe skutki uboczne może ona przynieść. I choć premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że szczepienia na koronawirusa nie będą obowiązkowe, to sugerował, iż funkcjonowanie bez nich nie będzie możliwe. Zdaniem Jacka Wilka przymuszanie do przyjęcia szczepionki w jakikolwiek sposób jest niezgodne z prawem. – W pierwszej kolejności zapowiadany jest przymus szczepień dla pracowników wybranych służb. Przymuszenie przyjęcia szczepionki przez pozostałych może jednak dokonywać się środkami pośrednimi, np. poprzez odmawianie osobom niezaszczepionym możliwości korzystania z usług publicznych lub nawet prywatnych – pisze Wilk. – Okazuje się, że kupowana szczepionka nie przeszła jeszcze badań klinicznych III i IV fazy. Dlatego też nie mamy pewności, że jest ona bezpieczna. Masowe podawanie takiej szczepionki może nosić znamiona eksperymentu medycznego. Tymczasem prawo zakazuje stosowania na kimkolwiek takich eksperymentów – także medycznych – bez jego uprzedniej, wyraźnej i jednoznacznej zgody – dodaje były poseł. Jak podkreśla Wilk „system prawa daje skuteczne możliwości obrony zarówno przed bezpośrednim, jak i pośrednim przymusem szczepień”.Zapowiedzi takiego przymuszania już się pojawiły. – Prowadzimy rozmowy ze służbą zdrowia w tej sprawie. Szczepionka, test lub inne metody mają być połączone z cyfrowym biletem tak, żeby każdego można poddać weryfikacji – mówi przewodniczący Ticketmaster, Mark Yovich, mówi w wywiadzie dla „Billboard”. To pierwsza branża, która przyznaje, że chce dzielić ludzi na zaszczepionych i niezaszczepionych.
Przemówienie do Kowidian (13 listopada 2020 10:56)
https://www.youtube.com/watch?v=bL1YcHGiYOg&feature=emb_logo

Dodaj komentarz

koronawirus  |   Wałbrzych  |   Dolny Śląsk  |   covid  |   covid 19  |   nowe zakażenia  |   nowe zakażenia koronawirusem  |  

Kamila Świerczyńska rzecznikiem prezydenta

Wielki ''czyn społeczny'' czyli sprzątanie Wałbrzycha już w sobotę

Tymek, Myslovitz i GrubSon na Dni Wałbrzycha

Wałbrzych 24 aktualności


Wałbrzych 24 to wiodący portal informacyjny w mieście i regionie. Najważniejsze są dla nas informacje z Wałbrzycha, ale również piszemy o tym, co dzieje się w sąsiednich gminach takich jak  Świdnica, Boguszów - Gorce, Mieroszów, Szczawno Zdrój, Świebodzice, Głuszyca, czy Walim. Oprócz przekazywanych przez Wałbrzych 24 wiadomości, znajdziesz tu również wiele fotogalerii, rozmowy z zaproszonymi gośćmi, publicystykę czy informacje o wydarzeniach, imprezach i koncertach, które odbywają się w mieście czy okolicy.

Na stronie głównej Wałbrzych 24 znajdziecie aktualności czyli najnowsze informacje z miasta, jednak zachęcamy też do zaglądanie do innych kategorii - rozrywki, sportu, 112 czy do zakładki Po Sąsiedzku, gdzie znajdziecie wiadomości z okolicznych gmin.

Uprościliśmy też nawigację strony, by była bardziej intuicyjna, co ma ułatwić czytelnikom znalezienie szukanych informacji i jeszcze sprawniejsze poruszanie się po naszej stronie.

Wałbrzych najnowsze wiadomości


Często najnowsze wiadomości Wałbrzych tworzone są wspólnie z Wami - naszymi czytelnikami, za co serdecznie dziękujemy. Zachęcamy do przesyłania do nas informacji i zdjęć na adres: redakcja@walbrzych24.com.

Dzięki takiej współpracy jesteśmy w stanie szybko reagować i przekazywać Wam najnowsze informacje, pisać o realnych problemach miasta i mieszkańców. Zachęcamy też do śledzenia naszych social mediów - Facebook Wałbrzych 24, Facebook Telewizja Wałbrzych i kont na Instagramie.

Zachęcamy też do komentowania bieżących informacji z Wałbrzycha i okolic. Pod artykułami macie możliwość wyrażenia własnej opinii w komentarzach do czego gorąco zachęcamy.

Rozwiń
Do góry
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Zaakceptuj Zamknij