Rząd przymierza się do wydłużenia nauki zdalnej dla uczniów - szkoły miałyby być zamknięte aż do końca przerwy świąteczno-noworocznej - ustalili dziennikarze RMF FM. Decyzji jeszcze nie ma.
Jak informuje RMF FM, w ciągu najbliższych dni premier ma ogłosić, że szkoły, licea i uniwersytety - poza drobnymi wyjątkami - pozostają zamknięte do pierwszego noworocznego poniedziałku, czyli do 4 stycznia albo aż do 7 stycznia - czyli otwarte zostałyby po święcie Trzech Króli. Wszystko zależy od tego, jak zmieniać się będzie liczba zakażeń. Na razie jest ona na tyle wysoka, że rząd nie chce ryzykować.
Do szkoły najpierw mieliby wracać uczniowie namłodszych klas (1-3), później wraz ze stopniowym "odmrażaniem", uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych, dalej uczniowie szkół średnich i studenci.
Z sondażu przeprowadzonego dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej", gdzie pytano o to jakie obostrzenia powinny zostać zdjęte w pierwszej kolejnosci, 53,8 % respondentów stwierdziło, że najważniejszy jest powrót dzieci do szkół, na drugim miejscu otwarcie galerii handlowych.
adm
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz