Na Zamkowej Górze, 650 m.n.p.m. natknąć się można na pozostałości budowli, która pamięta najwcześniejsze dzieje Wałbrzycha. Zamek Nowy Dwór, choć trochę zapomniany, kryje ciekawą legendę o skarbie, który można odnaleźć tylko w sylwestrową noc.
Powstanie zamku Nowy Dwór w obecnej dzielnicy Podgórze datuje się na połowę XIV wieku. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1364 roku. Należał między innymi do rodziny Czettritzów. W czasach jego świetności mała osada zwana Waldenberg była wsią służebną właśnie tego zamku. Spłonął po uderzeniu pioruna w roku 1581. Jak głosi legenda został w nim ukryty tajemniczy skarb. Mimo wielu poszukiwań nikt dotąd go nie odnalazł, być może dlatego, że nie spełnił pewnych warunków.
- Jak głosi legenda, jednej nocy w ciagu roku a konkretnie w Sylwestra, pojawia się tu dziwna postać opiekuna, strażnika tutejszych kosztowności, która osobie o czystym sercu wskaże, gdzie skarb jest ukryty - mówi Mateusz Mykytyszyn, prezes Fundacji Księżnej Daisy von Pless.
Jak wiadomo w tym roku w Sylwestra nie powinniśmy się przemieszczać więc nawet jeśli ktoś uważa, że jest godzien odnalezienia kosztowności zamku Nowy Dwór, będzie musiał zaczekać do przyszłego roku. Poszukiwanie skarbu może nie zostać zinterpretowane jako zaspokojenie niezbędnych potrzeb życiowych.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze