Przy ul. Skrzetuskiego w Wałbrzychu doszło wczoraj do pożaru. Mieszkańcy musieli być ewakuowani. Kilka osób ucierpiało na skutek zadymienia, a jedna została poważnie poparzona.
Po przyjeździe strażaków, którzy mają jednostkę w pobliżu miejsca pożaru – okazało się, że jedno z mieszkań jest mocno objęte pożarem. Z okien buchały płomienie.
W dwóch mieszkaniach osoby wołały o pomoc. Jedna z kobiet krzyczała, że będzie skakała z okna, bo boi się wybuchu.
- Wyglądało to dosyć groźnie i rzeczywiście zdarzenie takie było. Na parterze tego budynku znajdował się leżący i poparzony mężczyzna. Został wyciągnięty z mieszkania przez sąsiada. W tym czasie odcięta już była droga ewakuacji dla mieszkańców znajdujących się na piętrze powyżej. Cały pokój został spalony doszczętnie. - mówi Tomasz Kwiatkowski z wałbrzyskiej Straży Pożarnej.
Na miejscu strażacy za pomocą drabiny ewakuowali 9 osób, użyto również podnośnika. Niektóre osoby uciekły z budynku wcześniej.
Jak informuje MZB - Lokatorzy z pozostałych mieszkań wrócili do swoich domów, a po kontroli kominiarskiej oraz elektrycznej, w budynku przywrócono dostawy prądu.
Zniszczeniu uległ lokal, w którym znajdowało się źródło pożaru i lokal znajdujący się pod nim (w wyniku zlania wodą). Jest to normalna sytuacja przy gaszeniu pożaru
Póki co, nieznana jest przyczyna pożaru. – było nim najprawdopodobniej zaprószenie ognia.
red
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz