Po kilku dniach od ujawnienia afery taśmowej, Kamil Zieliński wydał oswiadczenie na swoim profilu FB w którym nazywa publikacje mediów kłamstwem i zapowiada, że spotka się z dziennikarzami w sądzie.
Do sprawy odniósł się dziś Michał Dworczyk, który w programie „Tłit" w wp.pl:
- Żaden z tych polityków nie był przyjmowany do PiS przeze mnie. Rzeczywiście wszyscy byli członkami PiS w Wałbrzychu, ale ten komitet, na wniosek mój, pod którym podpisali się wszyscy posłowie i senator z naszego okręgu, został rozwiązany przez prezesa naszej formacji, a jego członkowie wykreśleni z listy członków PiS. Takie działania są absolutnie nieakceptowalne, na nie nie może być zgody, stąd takie decyzje. Jedynym rozwiązaniem był tu wariant "zero" - mówił szef KPRM Michał Dworczyk w programie "Tłit", komentując aferę taśmową w Wałbrzychu.
- Jestem pełnomocnikiem okręgu nr 2, szefem subregionu wałbrzyskiego. To, co się zdarzyło, traktuję jako osobistą porażkę. Od półtora roku starałem się w tym komitecie wprowadzić różne zmiany, niestety - jak się okazało - nieskutecznie albo, co najmniej, za mało skutecznie. -Ani na formę, ani na treść tego, co usłyszeliśmy, nie może być zgody. Ma się to nijak do zasad, w oparciu o które budowane jest PiS. - dodał Dworczyk.
Poniżej oświadczenie Kamila Zielińskiego
Czytaj też:
Zielinski straszy dziennikarzy sądem
opr. adm
foto: monter
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze