- W ogóle nie czułam żadnego ukłucia, komar mocniej gryzie - śmieje się Pani Danuta i dodaje: - Boję się, bo jestem już po 80-tce. Wiele osób choruje, chorowało również z mojej rodziny.
Punkutualnie o godzinie 8:00 w Punkcie Szczepień w wałbrzyskiej Starej Kopalni rozpoczęły się szczepienia przciwko koronawirusowi pacjentów 80 plus.
- Mam nadzieję, że wszystko będzie przebiegało sprawnie i dziennie będziemy w stanie zaszczepić około 240 osób - mówi wiceprezydent Wałbrzycha, Sylwia Bielawska.
Dziś w Starej Kopalni pracuje też prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej, który wział urlop od "zarządzania miastem" by pracować przy kwalifikacji pacjentów do szczepień.

Przed Starą Kopalnią postawiono wielki namiot - to tu pcjenci przed szczepieniem mają swoją poczekalnię. Po wejściu do budynku muszą wypełnić ankietę, później wywiad z lekarzem i szczepienie. Po szczepieniu pacjent musi poczekać 15 minut w drugiej, specjalnie wydzielonej poczekalni a później może już iść do domu.
Jak tłumaczy Pani Danuta - warto się zaszczepić, bo koronawirus jest niebezpieczny. Pierwsza pacjentka Punktu Szczepień mówi też o poczuciu bezpieczeństwa po otrzymaniu szczepionki.









pos
foto: pos
redakcja@walbrzych24.com