W 2020 roku Wałbrzych zasilił konto WOŚP kwotą ponad 190,4 tys zł - tyle doliczono się w lutym, kilka tygodni po Finale. Obecnie dzień po imprezie deklarowana kwota to nieco ponad 189 tys. złotych. To jednak nie koniec liczenia bo nadal trwają wirtualne zbiórki w e-skarbonkach, które będą aktywne przez cały poniedziałek do północy. Do środy natomiast prowadzone będą licytacje przedmiotów, które nie znalazły nabywców podczas niedzielnego Finału. Główne licytacje są już zakończone. Z jakim rezultatem?
- Za 10 tysięcy złotych udało się wylicytować zestaw fotowoltaiczny. 5 tysięcy złotych to kwota za złote serduszko, które po raz pierwszy wyjedzie z naszego kraju. Zakupił je Łukasz Skwira, wałbrzyszanin mieszający obecnie w Hamburgu. Dziękujemy za bardzo długą i dynamiczną licytację - mówi Jarosław Buzarewicz, dyrektor Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury.
Lalka podarowana przez Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu została wylicytowana za 1110 zł. Choć licytacje zdalne odbywały się już od kilku lat to jednak te najciekawsze zawsze prowadzono na scenie podczas imprez na żywo. Tym razem jednak wszystko musiało odbywać się zdalnie, przez co pracownicy WOK-u stanęli przed sporym wyzwaniem.
- Cały dzień był bardzo pracowity, odbierałyśmy mnóstwo telefonów - mówi Justyna Ryncewicz z działu marketingu WOK.
- Była masakra ale przetrwaliśmy. Wszyscy wylicytowali wymarzone fanty. Przedmioty w większości trafiły już do nabywców i nadal są u nas odbierane - dodaje Karolina Jefmańska z Impresariatu WOK.
- Moja córka Paulina chodziła z puszką a my tutaj czuwałyśmy nad licytacjami. Było bardzo gorąco. Cieszymy się, że był taki odzew i że udało się tyle przedmiotów wylicytować - podsumowuje Kamila Lepianka, również z Impresariatu WOK.
Niezmiennie, mimo pandemii głównymi bohaterami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy byli wolontariusze, którzy od rana kwestowali na ulicach.
- Najcenniejsza puszka przyniesiona przez wolontariusza była warta ponad 2 tysiące złotych. Jedna ze stacjonarnych skarbonek z terenu miasta zawierała ponad 5 tysiecy złotych. Wałbrzyszanie znów okazali się bardzo hojni. Mieliśmy 218 wolontariuszy na ulicach Wałbrzycha. Niektórzy szybko zapełnili swoje puszki i przychodzili po nowe - mówi Dorota Turzańska, szefowa wałbrzyskiego sztabu WOŚP.
Wyzwaniem było zapewnienie im pełnego bezpieczeństwa sanitarnego, głównie w sztabie, gdzie odbywało się rozliczanie puszek.
- Otrzymaliśmy bezpłatnie z Politechniki przyłbice. Mamy płyny do dezynfekcji, które przyszły z Warszawy ze sztabu głównego. Dysponujemy też maseczkami a wszędzie zachowujemy bezpieczne odległości - dodaje Dorota Turzańska.
Dla ułatwienia kwesty wolontariuszom z północnej części miasta zorganizowano dodatkową siedzibę sztabu w Szkole Podstawowej nr 26.
- Na Podzamczu rozliczyło się ponad 50 wolontariuszy. W naszym sztabie rekord z jednej puszki wyniósł 1500 zł. Również u nas rozliczył się najmłodszy wolontariusz w wielu 3 lat, który zebrał około 1000 zł - podsumowuje Artur Marlinga, koordynator sztabu WOŚP na Podzamczu.
W całej Polsce doliczono się prawie 127,5 mln zł (stan na godzinę 13:00 w poniedziałek 1.02). Ostateczną kwotę zebraną podczas 29. Finału WOŚP poznamy za kilka tygodni.
plr
foto: red
plr
foto: red
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze