Rząd mówi o trzeciej fali pandemii koronawirusa, a radni ze Szczawna-Zdroju będą pracować twarzą w twarz. Kolejna sesja odbędzie się nie online, a w hali sportowej. Wnioskował o to burmistrz Marek Fedoruk.
Burmistrz powołuje się na pismo z Sanitarnej Stacji Epidemiologicznej, w którym nie wskazano przeciwskazań. Pismo jest z 8 lutego, a mamy 19 lutego i sytuacja epidemiczna się zmieniła. Dodatkowo, burmistrz argumentuje swój wniosek obecnością niektórych radnych podczas otwarcia szczawieńskiej restauracji.
- Ponadto obecność radnych Rady Miejskiej w Szczawnie-Zdroju w charakterze przedstawicieli tego organu w wydarzeniach do jakich doszło w dniu 5 lutego br. w restauracji „Gościniec Solicki” w Szczawnie-Zdroju, utwierdza w przekonaniu, że sytuacja epidemiczna nie może być przeszkodą w zorganizowaniu stacjonarnych obrad wnioskowanej sesji. - pisze w piśmie do przewodniczącego Michała Brody, Burmistrz Marek Fedoruk.
Podobny argument przytacza radny, Adam Jennings
- Osobom, które się dzisiaj sprzeciwiają nie przeszkadzało, że kilka dni temu w bardzo dużej grupie potrafili się spotkać, nie zachowując żadnych środków bezpieczeństwa podczas otwarcia jednej z szczawieńskich restauracji. Natomiast przeszkadza im, że chcemy z zachowaniem wszystkich form bezpieczeństwa zwołać sesję stacjonarną. - mówi radny Adam Jennings.
- Dzisiaj podczas sesji wydarzyła się kuriozalna rzecz – mieliśmy procedować na sesji nadzwyczajnej dwie ważne uchwały dotyczące wymiany oświetlenia. Nie doszło do tego, mimo iz procedowanie zajęło by nam 15 minut. Został złożony wniosek przez Adama Jenningsa, by dzisiejszą sesję przenieść na poniedziałek na godzinę 14:00 i by ta sesja odbyła się na żywo, na hali sportowej. - mówi radny Michał Broda.
Sam radny Jennings, jakiś czas temu informował w mediach społecznościowych o tym, że chorował na koronawirusa. Wtedy pisał „Jeszcze raz proszę, noście maski, zachowujcie dystans i unikajcie dużych skupisk ludzi!"
Co radny myśli o organizowaniu sesji stacjonarnej?
- Po przebyciu tej choroby, stwierdzam świadomie, że będę robił wszystko, aby te warunki i forma bezpieczeństwa, były zachowane w należytym porządku. Będę zwracał uwagę na to, by te warunki były zachowane. - mówi radny Adam Jennings.
Organizowaniu sesji stacjonarnej sprzeciwiał się radny Michał Broda
- Przygotowanie sesji w poniedziałek, na hali sportowej wymagało będzie dodatkowego czasu, pracy i pieniędzy. Będziemy musieli prosić pracowników Urzędu Miejskiego, by przygotować miejsce zgodnie z wymogami epidemiologicznymi. Jest zagrożenie, tym że nie odbędą się zajęcia dla dzieci. Można było dzisiaj tę sprawę załatwić w 30 minut. Przegłosować oczywistą i ważną dla mieszkańców uchwałę. - mówi radny Michał Broda.
Kilku radnych wyłączyło się z sesji online, nie chcąc uczestniczyć „w tej farsie i teatrze politycznym”. Używając słów Tomasza Krupy, jednego z nich.
- Trwonicie pieniądze mieszkańców. To jest przedszkole, to co wy uskuteczniacie. To jest dziecinada. Będziemy w poniedziałek angażować siły i środku urzędników,by zorganizować pracę na hali. Tylko po to, by Jenningsa było na wierzchu. Nie wiem czemu, ma to służyć, by spotkać się na hali i przegłosować to, co zaraz możemy zrobić. - mówi podczas sesji radny, Tomasz Krupa.