Będzie referendum w sprawie odwołania burmistrza Świebodzic, Pawła Ozgi - zdecydowali 12 głosami "ZA" świebodziccy radni. Zdaniem burmistrza, opozycja nadal nie potrafi pogodzić się z przegranymi dwa i pół roku temu wyborami.
W 2019 roku burmistrz Paweł Ozga odwołał swojego zastepcę, Mariusza Szafrańca. Tym samym Ozga zerwał porozumienie koalicyjne w radzie miasta między Forum Wspierania Inicjatyw Lokalnych a Stowarzyszeniem Obywatelskie Świebodzice. Konflikt zaczął się pogłębiać.
Opozycyjni radni nie udzielili burmistrzowi absolutorium, dwa razy nie przyjęli budżetu na 2020 rok, odrzucili sprawozdanie z wykonania budżetu za 2019 rok. Burmistrzowi obniżono też zarobki (o ponad 3 tys. zł.)
Radni zarzucają burmistrzowi brak realizacji obietnic wyborczych i programu wyborczego, szereg błędów w zarządzaniu miastem i nieznajomość problemów gminy. Kolejne zarzuty to podwyżka cen odbioru śmieci, opieszałość i kiepska współpraca z organizacjami pozarządowymi. Zdaniem opozycji burmistrz unika też odpowiedzi na pytania zadawane przez radnych i przede wszystkim nie dotrzymał umowy koalicyjnej odwołując swojego zastępcę, Mariusza Szafrańca.
Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta Świebodzic, radni zdecydowali o zorganizowaniu referendum w sprawie odwołania Pawła Ozgi z funkcji burmistrza Świebodzc (12 głosów "ZA"). Zdaniem burmistrza Ozgi, opozycja nadal nie potrafi pogodzić się z przegranymi dwa i pół roku temu wyborami. Na swoim profilu FB naisał:
"(...) Radni Zjednoczonej Prawicy, Wspólnych Świebodzic oraz Obywatelskich Świebodzic powiązani i sympatyzujący z partią Prawa i Sprawiedliwości, stojący w opozycji do mnie nigdy nie pogodzili się z wyborczą przegraną, czyli z Państwa suwerennym wyborem.
Postawili sobie za cel zniszczenie dobrego wizerunku mojej osoby w Państwa oczach i jak najszybsze odsunięcie mnie od pełnionej funkcji. Z góry założyli, że muszą doprowadzić do referendum w sprawie odwołania burmistrza. Nie mogąc się pogodzić z wynikiem demokratycznego wyboru dokonanego przez Państwa w 2018 roku.
Ten plan z dużą determinacją krok po kroku realizowali od początku obecnej kadencji. (...) Destrukcyjnymi działaniami radni opozycyjni doprowadzili w 2020 roku do nieuchwalenia budżetu miasta. Zatrzymało to możliwość pełnej realizacji moich planów wyborczych, spowalniając liczbę i zakres inwestycji".
"Grupka radnych niezadowolonych z przegranej w wyborach chce za wszelką cenę doprowadzić do usunięcia burmistrza, którego Państwo demokratycznie wybrali.
Sprawa ma również drugie dno. Usunięcie mojej osoby ma na celu również utrudnienie wyjaśnienia faktów niewygodnych dla mojego poprzednika "- pisze na FB burmistrz Paweł Ozga.
adm
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze