- Dzisiejszy skok dziennej liczby zachorowań o ponad 75 proc. w stosunku do poprzedniego tygodnia to niepokojący sygnał. Może to oznaczać odwrócenie trendu malejącej dynamiki liczby nowych zachorowań - mówi minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Ten tydzień będzie kluczowy, bo pokaże nam, na jaki poziom możemy wejść, jeśli chodzi o nowe zakażenia, prognozy oscylują wokół 20 tys. - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
W poniedziałek resort zdrowia poinformował, że minionej doby badania potwierdziły zakażenie koronawirusem u 10 896 osób, a 28 chorych zmarło. Tydzień temu (8 marca) resort informował o 6 170 nowych przypadkach i 32 zgonach, a dwa tygodnie temu (1 marca) o 4 786 zakażeniach i 24 zgonach.
- Dzisiejszy skok dziennej liczby zachorowań o ponad 75 proc. w stosunku do poprzedniego tygodnia to bardzo niepokojący sygnał. Może to oznaczać odwrócenie trendu malejącej dynamiki liczby nowych zachorowań w ostatnim czasie - skomentował na Twitterze minister Niedzielski.
- Ten tydzień będzie kluczowy, bo pokaże nam, na jaki poziom możemy wejść, jeśli chodzi o nowe zakażenia, prognozy oscylują wokół 20 tys. - dodał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Wiceminister wskazał, że "nie tyko ważne są ilości zakażeń, ale również to, ile z zakażonych osób trafia do polskich szpitali".
Kraska dodał, że niedobory kadry lekarskiej mają być uzupełniane również przez zatrudnianie lekarzy zza wschodniej granicy.
- W ministerstwie czeka 170 wniosków lekarzy z zagranicy w sprawie podjęcia pracy w naszym kraju i te wnioski są na bieżąco rozpatrywane. Urzędnicy pracują 24 godz. na dobę, żeby te aspekty załatwić - powiedział.
Wiceminister zwrócił uwagę, że "na oddziały covidowe trafia coraz więcej młodych ludzi, co wskazuje, że szczepionki działają i osoby 70 plus zostały zaszczepione i są bezpieczne, a do tej pory była to najliczniejsza grupa". Dodał, że "lockdown w sytuacji zwiększonej ilości zakażeń, to "najprostsza rzecz, jaką możemy wykonać, ale zarazem najbardziej kosztowna dla całej gospodarki i funkcjonowania państwa".
Wiceminister poinformował, że Święta Wielkanocne będą odbywać się w rygorze sanitarnym, bo "jak wynika z prognoz szczyt zachorowań przypadnie na przełom marca i kwietnia, w czasie świąt".
W Polsce wykonano dotąd ponad 4,5 mln szczepień przeciw COVID-19, z czego ponad 1,6 mln drugą dawką. Po iniekcjach zgłoszono ok. 4,7 tys. niepożądanych odczynów, w większości łagodnych. Na rządowych stronach gov.pl poinformowano w poniedziałek, że podano dotychczas 4 530 783 dawek szczepionki – 2 924 629 pierwszej i 1 606 154 drugiej.
Po iniekcjach zgłoszono 4 740 niepożądanych odczynów poszczepiennych, w większości łagodnych, objawiających się zaczerwienieniem i krótkotrwałym bólem w miejscu wkłucia.
Od 27 grudnia ub.r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia, zutylizowano w sumie 5 769 dawek. Z raportu wynika, że do tej pory do Polski dostarczono łącznie 5 728 100 dawek szczepionek, do punktów trafiło 4 904 750.
opr. adm
foto: pixabay
źrodło:Polska Agencja Prasowa
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze