- W przypadkach gdzie istnieje uzasadnione podejrzenie spalania odpadów, a nie udało się tego naocznie stwierdzić, strażnicy pobierają z paleniska popiół, który zostaje zbadany przez certyfikowane laboratorium. Dalszy tryb postępowania zależy od wyników ekspertyzy. - informuje świdnicka Straż Miejska.
Niestety, zazwyczaj, czego dowodzi ostatni przypadek, badanie wykazuje spalanie substancji, które nie powinny się znaleźć w piecu. Tym razem sprawę zakończono ukaraniem sprawcy mandatem w wysokości 500 zł.
- Należy jednak pamiętać, iż w sytuacji skierowania przez straż miejską wniosku o ukaranie do sądu, grzywna może wynieść nawet 5000 zł. - informuje straż.
adm
foto: Straż Miejska w Świdnicy
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze