- Sytuacja jest zła, możemy się spodziewać wprowadzenia restrykcji na obszarze całego kraju – powiedział prezydent Andrzej Duda, który spotkał się w środę z przedstawicielami wojska zaangażowanymi w działania przeciw pandemii koronawirusa.
- Prawdopodobnie możemy się spodziewać wprowadzenia na obszarze całego kraju restrykcji, premier wraz z ministrem zdrowia mają w tej kwestii ogłosić komunikat. Natomiast rzeczywiście sytuacja jest zła i zapanowanie nad nią dzisiaj ma znaczenie fundamentalne – oświadczył Andrzej Duda, otwierając czwarte z cyklu spotkań ze służbami i organizacjami zaangażowanymi w walkę z pandemią koronawirusa.
MZ podało w środę, że minionej doby potwierdzono 25052 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, 453 chorych na COVID-19 zmarło.
- Ta liczba jest ogromna i musimy się z tym trwającym wielkim zagrożeniem zmierzyć w taki sposób, aby system ochrony zdrowia – także tej, za którą odpowiadają siły zbrojne - wytrzymał ten straszliwy napór pandemii, a w związku z tym ogromny wzrost liczby osób hospitalizowanych – mówił Duda.
Według prezydenta, najważniejszym zadaniem jest "niedopuszczenie do sytuacji głęboko kryzysowej, w której tracimy kontrolę nad przebiegiem pandemii, uważam sytuację, w której dochodzi do załamania się systemu ochrony zdrowia, nie ma miejsc w szpitalach, nie ma gdzie przyjmować chorych, nie ma respiratorów".
W związku z epidemią podwyższone rygory sanitarne wprowadzono do 28 marca w woj. warmińsko-mazurskim, pomorskim, mazowieckim i lubuskim. W związku ze wzrostem liczby zachorowań na koronawirusa zarządzono w tych województwach nauczania hybrydowe – także część uczniów klas I-III uczy się zdalnie; zamknięte są hotele, kina, teatry i muzea, obiekty sportowe, ograniczono działalność galerii handlowych.
adm
rdakcja@walbrzych24.com
Komentarze