Platforma internetowa do koordynacji bezpłatnych korepetycji dla dzieci, które z powodu pandemii mają zaległości w nauce - to pomysł księdza Macieja Sroczyńskiego na nadrabianie braków, do których często prowadzi edukacja zdalna.
Zarówno nauczyciele jak i rodzice od dawna alarmują, że nauka przed komputerem w domu nie może równać się z tradycyjną edukacją w szkolnej ławce. Przez ostatni rok z powodu pandemii wielu uczniów wymaga dodatkowego wsparcia w nadrabianiu zaległości.
- Jestem nauczycielem chemii, uczę obecnie w niepublicznej szkole w Pieszycach. Zastanowiło mnie, że uczniowie klasy VIII mają bardzo duże zaległości z programu z klasy VII. Po wielu rozmowach z dyrekcją, nauczycielami i samymi uczniami doszedłem do wnioski, że to nie jest ich wina ani poprzedniej pani profesor. Nas wszystkich zaskoczyło zdalne nauczanie i nie byliśmy do tego kompletnie przygotowani. Uczniowie sporo stracili. Można zrzucić wszystko na koronawirusa ale z drugiej strony można podjąć pewne działania by jakoś im pomóc - mówi ks. Maciej Sroczyński, pomysłodawca projektu "Nauczyciele Dzieciom".
Pomysł księdza Sroczyńskiego polega na stworzeniu dedykowanej strony internetowej, która łączyłaby nauczycieli chętnych do udzielania bezpłatnych korepetycji z uczniami wymagającymi wsparcia. Jako wolontariusze mogliby zgłaszać się zarówno aktywni zawodowo pedagodzy, dysponujący czasem po godzinach pracy jak i na przykład emerytowani nauczyciele, czy studenci. Kluczową kwestią byłoby zaangażowanie do projektu Urzędu Miejskiego, który byłby administratorem platformy i odpowiadał za weryfikację uczestników, by rodzice mieli pewność, że nie posyłają dzieci do przypadkowych osób lub wręcz oszustów.
- Byłoby to wszystko weryfikowane przez dyrektorów szkół, Urząd Miejski, Wydział Edukacji, żeby ktoś się nie wkradł, żeby dzieci i rodzice czuli się bezpiecznie. Wstępnie władze miasta przychyliły się do tego pomysłu ale czekamy jeszcze na oficjalną odpowiedź na nasze pismo. Za pośrednictwem pani senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej chcemy też dotrzeć z tym pomysłem do Ministerstwa Edukacji, by nasz projekt zyskał wymiar ponadregionalny - mówi Ryszard Nowak, radny Rady Miejskiej Wałbrzycha.
Powodzenie projektu zależałoby także od liczby osób chętnych do udzielania bezpłatnych korepetycji. Pomysłodawcy chcieliby zaproponować im pewne benefity w zamian za wolontariat ale tutaj także wiele zależy od przychylności Urzędu Miejskiego, który mógłby zaproponować coś na zasadzie programu partnerskiego dla uczestników.
- Uczyłem w niejednej placówce i wiem, że jest gros nauczycieli, wspaniałych ludzi chętnych do pomocy charytatywnej. Projekt, który pan radny Ryszard Nowak przedstawił w naszym imieniu w Urzędzie Miasta zakłada, by każdy nauczyciel udzielający się w formie zdalnej czy tradycyjnej, został w jakiś sposób zauważony i doceniony. Na przykład poprzez otrzymanie zniżki w komunikacji miejskiej, darmowe wejścia na basen, cokolwiek mogłyby zaproponować instytucje podległe Urzędowi Miasta - mówi ks. Sroczyński.
Pomysłodawcy apelują do nauczycieli i innych chętnych osób by zgłaszały się do Rady Wspólnoty Samorządowej Biały Kamień - Konradów, by móc zawczasu oszacować zainteresowanie projektem. Jeśli będzie duże, może mieć to wpływ na ostateczną decyzję władz miasta o wdrożeniu programu "Nauczyciele Dzieciom" w życie.
plr
foto: TV Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze