Gość Dnia - Mateusz Mykytyszyn
4 czerwca 2021 16:31
- Nie rozumiem idei przywracania pamięci budowli, która służyła propagowaniu idei nazizmu. Wałbrzyskie mauzoleum, tzw. świątynia nazizmu, powinno sczeznąć - uważa regionalista Mateusz Mykytyszyn, prezes Fundacji księżnej Daisy von Pless, rzecznik Zamku Książ.
wierzba (7 czerwca 2021 8:45)
Cytuję użytkownika: Franek
Skąd pomysł wycinki dębów wzdłuż alei Hochbergów w Lubiechowie.To przecież przestępstwo zniszczenia mienia ogromnej wartości materialnej i kulturowej, historycznej. Sprawą winna się zająć Prokuratura. Dlaczego milczy Prezydent. Rzekome zagrożenie dębów dla ludzi to ohydne kłamstwo.
Ada (6 czerwca 2021 13:51)
Cytuję użytkownika: Emeryt dyplomowany
Pomnik pierwotnie miał upamiętnić 1780 mieszkańców Wałbrzycha i w ogóle 177 000 Ślązaków poległych na frontach Wielkiej Wojny. Niezliczone ofiary katastrof przy pracy, a także 25 nazistów. Z uwagi na brak funduszy miasto zwróciło się do organizacji VDK (Verband Deutscher Katholiken - Związku Niemieckich Katolików), która wpięła ideę pomnika w ówczesną ideę III Rzeszy. Proszę zauważyć, czy współczesna spolegliwość władz miasta i Fundacji "Daisy" nie nawiązuje do wątków niemieckich.
Łukasz (6 czerwca 2021 13:30)
Dwa ziomki a na antenie panie prezesie, panie redaktorze. Obłuda i tyle. Tytułujcie sie dalej ziomeczki.Europejski relikt zly, hohbervowie bossssscy. Niby regionalista a zapatrzony w nedna stronę. Między bajki to można wlozyc wypowiedzi wielkiego pana prezesa
Gow (6 czerwca 2021 10:41)
Trzeba powiadomić Banasia niech jego NIK skontroluje fundację Daisy.
Emeryt dyplomowany (6 czerwca 2021 9:06)
Jako przykład przymilania się Niemcom są po części pomniki" Pamięci Górnictwa Wałbrzyskiego (Al. Wyzwolenia) z odniesieniem do górników niemieckich, Paula Rittera (1843-1905) przy ul. Moniuszki, tablice na domu Zdrojowym w Szczawnie Zdroju ku czci Hochbergów. Szukanie napisów niemieckich przez portal Walbrzych24. Co najważniejsze powstająca obwodnica nie może być nazwana imieniem polskich bohaterów okresu wojny a wyłącznie skojarzeniami unijnymi. Unijne, niemieckie - tak . Polskie - nie.
Emeryt dyplomowany (6 czerwca 2021 8:52)
Pomnik pierwotnie miał upamiętnić 1780 mieszkańców Wałbrzycha i w ogóle 177 000 Ślązaków poległych na frontach Wielkiej Wojny. Niezliczone ofiary katastrof przy pracy, a także 25 nazistów. Z uwagi na brak funduszy miasto zwróciło się do organizacji VDK (Verband Deutscher Katholiken - Związku Niemieckich Katolików), która wpięła ideę pomnika w ówczesną ideę III Rzeszy. Proszę zauważyć, czy współczesna spolegliwość władz miasta i Fundacji "Daisy" nie nawiązuje do wątków niemieckich.
NIE (6 czerwca 2021 7:48)
To jest zabytek, bo historia Wałbrzycha nie zaczęła się od końca wojny.Tylko hunwejbini zrównywali wszystko z ziemią, bo przeszłość się nie podobała
Głos z Nowego Miasta (6 czerwca 2021 7:44)
Mauzoleum to część historii naszego miasta, które było kiedyś niemieckie. Wiele ziem ma zmienną historię i nie chodzi tu o czczenie zabytku, tylko o historię. Nie bądźmy hunwejbinami, którzy niszczyli wszystko, co przypominało przeszłość.
Fliper (6 czerwca 2021 7:18)
Kotomyszyn koniobijcyn.
Księgowy (5 czerwca 2021 23:47)
Cytuję użytkownika: Emeryt dyplomowany
P. Mykytyszyn. Skąd to nagłe poruszenie "Wzgórzem V Festiwalu" na Nowym Mieście. Od wielu już lat promuje pan militaryzm pruski w osobach Hochbergów i Stauffenbergów. W Walimiu jest prezentowana replika salonki Hitlera. Tam też i w Świdnicy stoją ku "czci " militarystów pruskich repliki samolotu Richthofena Focker DR1. Zapraszam do Bartoszówka. To rodzinne miasto Wolframa Richthofena dowódcy z rozkazu, którego bombardowano Guernikę, Wieluń i Warszawę.
Komentarze