- Lis w fontannie w centrum miasta , zgłoszony i czeka, pewnie jak zwykle przy takich zgłoszeniach przed 8 zero pomocy. A mamy lato, dzieci biegające wokół fontanny ... - pisze nasza czytelniczka, która zobaczyła lisa gdy chwilę po godzinie 6-tej leżał w fontannie.
Po kilkunastu telefonach i blisko godzinie oczekiwania straży miejskiej udało się złapać lisa - relacjonuje nasza czytelniczka. Gratulujemy strażnikom szybkiej reakcji i sprytu... bo lisa złapać niełatwo.
Tym razem udało sie w miarę szybko złapać lisa, jednak problem z dzikimi ze zwierzętami w centrum miasta wydaje się nie do końca rozwiązany. Gdy napotkamy dzika, sarnę czy też padłe lub ranne osobniki – musimy poinformować straż miejską. Jeśli zgłosimy to policji lub straży pożarnej – sprawa i tak finalnie trafi do straży miejskiej, która zobowiązana jest do podjęcia interwencji. W przypadku zwierząt dzikich – strażnicy zabezpieczą teren i znajdą możliwość wyprowadzenia tych zwierząt poza miasto.
Jednak nie zawsze jest to takie proste. Gdy zgłaszaliśmy Straży Miejskiej problem saren błąkających się po Śródmieściu, okazało się że jedyna służba, która mogłaby w tej kwestii pomóc ma związane ręce i żadnych rozwiązań na horyzoncie nie widać. Zapraszamy do lektury - cały artykuł znajdziesz TUTAJ
Czytaj też:
Dzikie zwierzęta w centrum miasta - co zrobić?
Bezbronne sarny i bezradne służby
adm
foto: czytelniczka walbrzych24.com
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze