We wtorek około godziny 17:00 właściciel kantoru kończył już pracę. Spakował pieniądze i laptopa do torby i zaniósł do swojego samochodu. Gdy na moment wrócił do kantoru zauważył, że trzech mężczyzn wybija szybę w jego Mercedesie. Złodzieje zabrali torbę z pieniędzmi i komputerem a następnie odjechali.
Poszkodowany niezwłocznie powiadomił policję, która rozpoczęła obławę za bandytami. Istniało podejrzenie, że mogli udać się w kierunku Kowar, dlatego zablokowano drogę wojewódzką nr 367. Jak się jednak okazało, sprawcy zdecydowali się uciekać inną trasą i zostali namierzeni przez Lubawskich policjantów w Chełmsku Śl, gdzie rozpoczął się pościg.
Uciekając w kierunku Krzeszowa natknęli się na radiowóz dzielnicowego z Kamiennej Góry i będąc w potrzasku skręcili w boczną drogę, gdzie auto odmówiło im posłuszeństwa. Jeden z policjantów z Lubawki podbiegł do pojazdu i próbował zatrzymać jednego z mężczyzn. Kiedy ten jedną nogą wsiadał już do samochodu, kierowca ruszył, wlokąc za sobą walczących policjanta i jednego ze złodziei. Na pomoc ruszył dzielnicowy z Kamiennej Góry, który pomógł obezwładnić ściganego. Poturbowany policjant z Lubawki trafił do szpitala a pozostali dwaj złodzieje kontynuowali ucieczkę, uderzając w radiowóz i wydostając się z potrzasku.
Jechali w kierunku Krzeszówka a za nimi podążał partol z Lubawki. W okolicy Gorzeszowa nadjechał patrol ruchu drogowego z Kamiennej Góry, który kontynuował pościg 200-konnym Oplem. W Różanej policjanci z Boguszowa-Gorc ustawili blokadę, którą uciekinierzy zdołali jednak ominąć.
W Mieroszowie złodzieje skręcili w boczną, wyboistą drogę prowadzącą do Grząd Górnych, gdzie dopadł ich kamiennogórski patrol drogowy. Auto bandytów ostatecznie odmówiło posłuszeństwa, spod maski wydobywała się para wodna a z silnika wyciekał olej. Jeden ze ścigani nie zamierzali się jednak poddać i stawiał czynny opór. Drugi najwyraźniej zdołał pogodzić się z porażką. Obaj zostali ujęci, skuci w kajdanki i przewiezieni do kamiennogórskiej komendy.
Okazało się, że sprawcami kradzieży byli trzej obywatele Gruzji w wieku 41. 46 i 47 lat. Na terytorium Polski przylecieli w w połowie czerwca. Na miejscu kupili samochód i ruszyli w podróż po kraju. Na ten moment nie wiadomo, czy wcześniej dopuścili się podobnych kradzieży. Policjantom udało się odzyskać skradzione pieniądze. W aucie Gruzinów nie było jednak laptopa. Prawdopodobnie pozbyli się go w trakcie pościgu.
Złodzieje zostali już przesłuchani przez policję. Dziś mają zeznawać w prokuraturze. Za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat więzienia.
opr.plr
foto: KPP w Kamiennej Górze
źródło: ID Informacje Dolnośląskie
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze