Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w działaniu władz Wałbrzycha i uchwały o obowiązkowych szczepieniach w mieście, natomiast nadal w toku jest postępowanie w sprawie kierowania gróźb karalnych wobec urzędników po przegłosowaniu tej uchwały.
W Wałbrzychu zawrzało pa uchwaleniu przez radnych reguł dotyczących obowiązku szczepień przez mieszkańców naszego miasta i osoby tu pracujące. Ulicami przeszły protesty, z których jeden zakończył się pod domem Prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja.
Tłum zebrał się także pod I komisariatem policji w Szczawnie-Zdroju, gdzie złożono zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez radnych i włodarza miasta. Wszystkie dotyczyły artykułu 231. Kodeksu Karnego, czyli nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Prokuratura po zbadaniu sprawy odmówiła wszczęcia śledztwa.
- W naszej ocenie nie doszło do wyczerpania znamion przestępstwa określionego w artykule 231. Kodeksu Karnego albowiem koniecznym elementem do uznania tego typu przestępstwa jest działanie na szkodę interesu publicznego. W naszej ocenie ten stan nie zainstniał a fakt uchylenia uchwały przez wojewodę nie jest jednoznaczny z wyczerpaniem znamoin przestępstwa karnego - tłumaczy prokurator rejonowy w Wałbrzychu Marcin Witkowski.
Równolegle toczyło się inne postępowanie zgłoszone przez Urząd Miejski w Wałbrzychu. Po przegłosowaniu wspomnianej uchwały na pracowników magistratu, prezydenta i radnych wylała się fala hejtu i gróźb ze strony osób sprzeciwiających się obowiązkowym szczepieniom. Sprawa jest nadal badana przez prokuraturę. Na ten moment nie postawiono jeszcze nikomu zarzutów.
- Podejmujemy szereg czynności zmierzających do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia, ustalenia osób, które kierowały wiadomości mailowe czy na portalach społecznościowych. W tej fazie postępowania nie postawiono nikomu zarzutów popełnienia przestępstwa i trwają czynności wyjaśniające - mówi prokurator Witkowski.
Dotąd przesłuchano także część pracowników urzędu, którzy poczuli się zagrożeni kierowanymi wobec nich groźbami. Przypominamy, że uchwała o obowiązkowych szczepieniach, która wywołała tyle kontrowersji, nie weszła ostatecznie w życie, ponieważ została unieważniona przez wojewodę.
plr
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze