Zwrócił uwagę kierowcy, że źle zaparkował samochód - agresywny kierowca najpierw zwyzywał go a później połamał mu nos i odjechał. Pobity mężczyzna trafi do szpitala, agresor może trafić za kratki. nawet na 5 lat.
Do zdarzenia doszło wieczorem, na ul. Fortecznej w Wałbrzychu. Dwoje mieszkańców Podzamcza wracało do domu. Gdy zauważyli, że jeden z samochodów, był tak zaparkowany, że utrudniał ruch pieszych - zwrócili uwage kierowcy. Ten zaczął na nich krzyczeć i wyzywać. Na koniec uderzył 64-letniego mężczyznę w twarz łamiąc mu nos. Później wsiadł do samochodu i odjechał. 64-latek trafił do szpitala.
Policjanci zatrzymali już 45-letniego agresora. Jak się okazało, wałbrzyszanin posiadał dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi i nie powinien od 2017 roku wsiadać za kierownicę samochodu. Odpowie też za pobicie.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia obu przestępstw. Został objęty dozorem policyjnym, musiał też zapłacić 15 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 45-latek może trafić do więzienia na 5 lat.
adm
foto: adobestock
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze